Piękny wyczyn Polaków. Syn, ojciec i wujek Goczałowie zajęli całe podium w Dakarze
Eryk Goczał najpierw zwyciężył w prologu Rajdu Dakar 2024, a teraz pokonał wszystkich w klasie Challenger. Drugą lokatę zajął jego wujek Michał, a trzecią ojciec Marek. To wyjątkowa sytuacja i jednocześnie ogromny powód do dumy.
09.01.2024 | aktual.: 09.01.2024 09:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Eryk Goczał ma zaledwie 19 lat i już tak wiele sportowych sukcesów na koncie. W ubiegłym roku zwyciężył w kategorii SSV i jest na dobrej drodze, by powtórzyć ten sukces w mocniejszej klasie Challenger. Co warte odnotowania, pozostali reprezentanci zespołu Energylandia Rally Team radzą sobie równie dobrze. Zarówno Eryk, jego wujek Michał i Ojciec Marek zakończyli drugi etap Dakaru na podium.
Niestety wyniku nie udało się powtórzyć na trzecim etapie. Zwyciężył w nim bowiem Amerykanin Mitchell Guthrie. Eryk Goczał zajął drugie miejsce, a jego ojciec Marek, trzecie. Wujek Michał borykał się z problemami na ostatnim odcinku w wyniku czego stracił blisko 1,5 h i dojechał na 27. pozycji.
Szanse na wspólne podium Goczałów w końcówce klasyfikacji zaczęły więc maleć, co nie zmienia faktu, że najmłodszy z Polaków wciąż prowadzi w klasyfikacji generalnej. Nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki za jego sukces.