Piękne diablo trafiło na sprzedaż. To jedna z ostatnich sztuk
Lamborghini Diablo to jeden z najczęstszych bohaterów motoryzacyjnych plakatów lat 90. Zadbane sztuki są dziś rozchwytywane przez kolekcjonerów i inwestorów. Prezentowana raczej nie będzie wyjątkiem, gdyż zachowała się w naprawdę świetnym stanie.
11.08.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na portalu bringatrailer.com pośredniczącym w sprzedaży wyjątkowych samochodów pojawiła się właśnie prawdziwa perełka. To lamborghini diablo VT w dość rzadkiej konfiguracji. Głównie za sprawą niebieskiego lakieru, który stanowi miłą odmianę od żółci i czerwieni kojarzonych z tym modelem.
Co warte odnotowania, jest to jeden z ostatnich wyprodukowanych egzemplarzy. Opuścił taśmy fabryki w Sant'Agata Bolognese w 2001 roku i jak dotąd przejechał nieco ponad 30 tys. km — bezwypadkowo i z należytą dbałością o stan techniczny. Pewnie dlatego wygląda jak nowy.
Zarówno nadwozie, jak i wnętrze nie noszą śladów zużycia. Swoją drogą, beżowe skóry są świetnym uzupełnieniem granatowej karoserii. Najważniejszy jednak jest tu nie wygląd, a silnik, który w przeciwieństwie do znakomitej większości egzemplarzy ma nie 5,7, lecz 6 litrów pojemności.
Powstało tylko 40 sztuk w konfiguracji SE. Każda z mocą 558 KM i napędem na 4 koła, co stanowi o rzadkości prezentowanego pojazdu. Jakby tego było mało, finałowa edycja wyróżnia się także panelami nadwozia z włókna węglowego i magnezowymi felgami OZ o specjalnym wzorze.
Kabina natomiast wyróżnia się włóknem węglowym, które zdobi środkowy tunel, boczki drzwi i kokpit. Wyposażenie też jest całkiem niezłe — poza klimatyzacją i pełną elektryką dostaniemy również akcesoryjne audio z Bluetooth.
Wszystko to za co najmniej 250 tys. dolarów, choć ostateczna kwota zależy od dalszego przebiegu licytacji. Tanio na pewno nie będzie.