Używany Peugeot 1007 - typowe awarie i problemy
Teorii na to, kto lub co jest najlepszym przyjacielem kobiety, jest mnóstwo. Według mnie lider w tej dziedzinie to francuski romantyk Peugeot 1007. Dlaczego? Bo kiedy normalny facet ma już dość zakupów, on nadal pokornie czeka na parkingu, a na dodatek zawsze szarmancko otworzy drzwi.
27.08.2012 | aktual.: 30.03.2023 10:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Historia modelu
Pomysł na stworzenie małego miejskiego auta z elektrycznie przesuwanymi drzwiami zrodził się na początku XXI wieku. Wtedy też ruszyły prace nad stworzeniem wersji koncepcyjnej modelu 1007. Francuzi skonstruowali wówczas jego prototyp o wdzięcznej nazwie Sésame. Po prezentacji inżynierowie Peugeota zaczęli prace nad autem mającym trafić już do produkcji. Ich efektem był samochód, który widzicie na zdjęciach – jego prezentacja miała miejsce w 2005 roku.
Dwa lata później do oferty dołączył trochę dynamiczniejszy od 1,4 HDI silnik diesla 1,6 HDI. W 2009 roku samochód został wycofany z produkcji i jak dotąd nie doczekał się i prawdopodobnie już się nie doczeka swojego następcy. Auto nie cieszyło się dużą popularnością, więc jeśli lubicie np. wyjątkowe ubrania, to model 1007 powinien przypaść Wam do gustu. Przyznajcie, że nie brakuje mu ekstrawagancji.
Silniki
- R4 1,4 (75 KM)
- R4 1,6 (110 KM)
Diesle:
- R4 1,4 HDI (68 KM)
- R4 1,6 HDI (110 KM)
Który silnik warto wybrać? Na pewno nie można mieć większych zastrzeżeń do jednostek benzynowych, to trwałe i oszczędne motory. Moim zdaniem lepiej zdecydować się jednak na wariant 1,6 l, dlatego że pali niewiele więcej niż 1,4 l, a zapewnia nieco lepsze osiągi. Jedyną spotykaną w benzyniakach usterką są awarie cewek zapłonowych.
Jeżeli zdecydujecie się na silnik Diesla, musicie liczyć się ze znacznie droższym serwisem. W obydwu konstrukcjach HDI zdarzają się bowiem awarie Common Rail, zacierają się turbosprężarki, nietrwały jest również osprzęt napędu klimatyzacji oraz zawór EGR. Brak mocy, niepokojące dźwięki wydobywające się spod maski i większe spalanie to sygnały świadczące o tym, że z silnikiem wysokoprężnym dzieje się coś niedobrego.
Sylwetka, praktyczność i bezpieczeństwo
Wygląd zewnętrzny tej nietypowej konstrukcji jest całkiem ciekawy i oryginalny, Francuzom udało się nawet uniknąć zaburzenia proporcji, no może poza tyłem, gdzie zamontowano zdecydowanie za małe lampy. Środek Peugeota 1007 również wygląda całkiem przyzwoicie, a dodatkowego uroku dodają mu kolorowe wstawki w desce rozdzielczej. Szkoda tylko, że w środku jest trochę ciasno i brakuje praktycznych schowków oraz uchwytów na przykład na kawę lub napoje.
Jest jeszcze jeden mankament: ze względu na krótki rozstaw osi i wysokość auto jest podatne na boczne podmuchy wiatru. Zupełnie nie nadaje się też dla osób lubiących zaszaleć za kółkiem – trzeba pamiętać jednak, że to nie wyścigowy bolid, tylko modny gadżet.
Jeśli szukacie egzemplarza ze skrzynią automatyczną, to musicie się liczyć z tym, że nie każdy wariant silnikowy oferowany jest z 5-stopniową przekładnią zautomatyzowaną Sensodrive. W każdej wersji podstawą jest natomiast 5-biegowa skrzynia ręczna. Pomimo niewielkich gabarytów Peugeot 1007 otrzymał aż 5 gwiazdek w testach zderzeniowych Euro NCAP.
Awaryjność
Przed zakupem 1007 warto też zajrzeć pod spód i dokładnie sprawdzić, czy z zespołu napędowego nic nie wycieka, nieszczelna bywa także chłodnica. Przy okazji szukania wycieków zwróćmy uwagę, w jakim stanie jest układ wydechowy, jego tylna część często może już być mocno zardzewiała.
Co jeszcze sprawdzić? Przede wszystkim łapiące luzy drążki kierownicze oraz przekładnię kierowniczą, a także elementy metalowo-gumowe zawieszenia. Nietrwałe są głównie łączniki stabilizatorów i amortyzatory oraz osłony półosi przegubów napędowych.
Naszym zdaniem
Do wad małego Peugeota należy zaliczyć między innymi: mały bagażnik, słabą ergonomię wnętrza (niewiele schowków i uchwytów), trudności w odsprzedaży oraz zbytnią podatność konstrukcji na boczne podmuchy. Ceny francuskiego auta wahają się od około 13 000 zł do 25 000 zł. Zadbany egzemplarz kosztuje około 20 000 zł.