Kierowca ciężarówki zbudował 23‑metrowy grill na przyczepie. Pomieści ponad 5 ton mięsa

Czy jest coś lepszego niż wspólny grill z rodziną i przyjaciółmi? A czemu nie zaprosić od razu całej dzielnicy? Z 23-metrową przyczepą grillową byłoby to możliwe. Pomysłodawca - Terry Folsom - swoim wynalazkiem uszczęśliwia nie tylko znajomych, ale także potrzebujących podczas akcji charytatywnych.

23-metrowa przyczepa została zbudowana w 6 miesięcy i jest w stanie wykarmić 5 tys. osób dziennie
23-metrowa przyczepa została zbudowana w 6 miesięcy i jest w stanie wykarmić 5 tys. osób dziennie
Źródło zdjęć: © fot. YouTube/BarCroft Cars
Filip Buliński

28.02.2020 | aktual.: 22.03.2023 16:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Twórcą tak niesamowitej i wręcz absurdalnej przyczepy nie mógł być nikt inny jak kierowca ciężarowy z Texasu z 30-letnim stażem. Koniem pociągowym został przedłużony Peterbilt 379, którego Terry Folsom, autor przyczepy, kupił w salonie 23 lata temu.

Pomysł na gigagrilla zrodził się z miłości Terry’ego do tego rodzaju przyrządzania potraw. Po 6 miesiącach pracy, światło dzienne ujrzał najprawdopodobniej największy grill na świecie. Sama przyczepa waży ok. 36 ton i jest w stanie pomieścić prawie 5,5 tony mięsa lub warzyw, jeśli amator grilla okaże się jednak wegetarianinem. Myślę, że nikt nie będzie już walczył o to, czy teraz na ruszt ma trafić soczysta karkówka czy warzywny szaszłyk. Wszystko będzie można grillować jednocześnie, nawet oddalając poszczególne potrawy od siebie o kilka metrów.

World's Largest BBQ Weighs 50 Tons | RIDICULOUS RIDES

Grill ma aż 76 okienek, a z tyłu przyczepy znalazło się także miejsce na wędzarnię. Na inauguracyjnego grilla, Terry zaprosił rzecz jasna całą okolicę. Żeby "rozpalić" tego olbrzyma, potrzeba ok. 2,5 h, a do obsługi - kilka osób. Z uwagi na rozmiary, poruszanie się tym zestawem wymaga specjalnej grupy eskortującej oraz oczywiście sporo cierpliwości.

Terry z rodziną postanowili jednak wykorzystać swoje dzieło w inny sposób. Chętnie biorą udział w akcjach charytatywnych oraz pomagają w obszarach dotkniętych klęskami żywiołowymi. W sumie są w stanie wykarmić nawet 5 tys. osób dziennie. To komu kiełbaskę (ewentualnie cukinię)?

Komentarze (6)