Palą tyle co nic. Osiem oszczędnych benzyniaków na trudne czasy
13.12.2022 | aktual.: 13.12.2022 19:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niskie zużycie paliwa nie musi być domeną wyłącznie hybryd i diesli. Na rynku nie brakuje bowiem modeli z benzynowymi silnikami, które są wyjątkowo oszczędne. Poznajcie kilka przykładów.
Suzuki Celerio – 4,6 litra na 100 km
Celerio produkowane w latach 2014-2019 nigdy nie było zbyt popularnym autem na polskim rynku. Szkoda, gdyż jak się okazuje, jest to naprawdę oszczędny samochód. Jego 68-konny silniczek 1.0, zgodnie z danymi użytkowników publikowanymi na portalu spritmonitor.de, potrzebuje średnio 4,6 litra benzyny na 100 km.
Daihatsu Cuore – 4,8 litra na 100 km
Wyjątkowo małe i wyjątkowo oszczędne. Niespełna 3,5-metrowe Cuore, choć stworzone głównie z myślą o Japonii, cieszyło się sporą popularnością także w Europie. Ostatnia generacja modelu produkowana od 2007 roku była napędzana 1-litrowym silnikiem o mocy 70 KM, który zdaniem użytkowników potrzebuje tylko 4,82 litra benzyny na 100 km.
Mitsubishi Space Star – 5 litrów na 100 km
Miejski Space Star, który zadebiutował w 2014 roku, jest produkowany bez większych zmian po dziś dzień. Klienci cenią go za niezawodność i prostotę. Niewątpliwą zaletą jest również ekonomiczny napęd 1.0 o mocy 71 KM, który pali 5,0 litra na każde 100 km.
Nissan Pixo – 5,1 litra na 100 km
Pixo to praktyczny samochód miejski, który – mimo przynależności do segmentu A – może poszczycić się przestronnym, 5-drzwiowym nadwoziem. Kolejną zaletą jest niskie spalanie. Silnik ma 1 litr pojemności i 68 KM mocy. Średnio potrzebuje nieco ponad 5 litrów benzyny na 100 km. Jego bliźniaczą konstrukcją jest ostatnia generacja Suzuki Alto – pali nieco więcej niż Pixo, bo średnio 5,45 litra na setkę.
Citroën C1 – 5,2 litra na 100 km
Francuska propozycja okazuje się być najoszczędniejsza spośród trojaczków PSA i Toyoty (C1, 107, Aygo). Z raportów dostępnych na stronie spritmonitor.de wynika, że połączenie niskiej masy z 1-litrowy, 68-konnym benzyniakiem przekłada się na niewielkie spalanie. Przeciętnie jest to 5,2 litra na 100 km w C1, 5,3 litra w Toyocie Aygo oraz 5,4 litra w Peugeocie 107.
Škoda Citigo – 5,3 litra na 100 km
Citigo, tak jak C1, również jest reprezentantem trojaczków. Ma swój odpowiednik w postaci Seata Mii i Volkswagena Up. Wszystkie są oszczędne, ale to czeska propozycja zdaniem użytkowników pali najmniej, bo średnio 5,26 litra na 100 km. To mieszany wynik dla obu wersji mocowych jednostki 1.0 – 60- i 75-konnej. Co ciekawe, ta druga okazuje się być oszczędniejsza (średnio 5,21 litra na 100 km).
Smart Roadster – 5,6 litra na 100 km
Nie tylko oszczędny samochód, ale i świetny materiał na youngtimera. Sportowo stylizowane wydanie smarta nie grzeszy praktycznością, lecz z pewnością wyróżnia się na ulicy. Przy okazji – jak na tak nietypowe auto – naprawdę niewiele pali. Podstawowy wariant z 82-konną jednostką o pojemności 0,7 litra, potrzebuje tylko 5,6 litra benzyny na setkę.
Opel Karl – 5,8 litra na 100 km
Karl zniknął z rynku stosunkowo niedawno, bo w 2018 roku, co sprawia, że wciąż jest atrakcyjną opcją dla poszukujących świeżego auta. Tym bardziej, że łączy praktyczne nadwozie z niskim zużyciem paliwa. Zdaniem użytkowników benzynowy silnik 1.0 o mocy 75 KM spala 5,77 litra benzyny na 100 km.
*Wyniki spalania zawarte w powyższym tekście zaczerpnięto z raportów użytkowników dostępnych na stronie spritmonitor.de