Palą mniej, niż obiecuje producent. Te auta zaskoczą kierowców
W czasach, gdy paliwo powoli drożeje, a na 5,19 zł/l na stacjach nie ma co czekać, ekonomiczne auto może być na wagę złota. Oto lista samochodów, które w rzeczywistym brytyjskim teście spaliły mniej, niż wynika to z katalogowych danych.
06.04.2024 | aktual.: 08.04.2024 09:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Katalogowe spalanie samochodów sprawdzane jest według ustalonego algorytmu, realizowanego w porównywalnych, laboratoryjnych warunkach. Dzięki temu wyniki są porównywalne, ale zwykle różne od tego, co udaje się osiągnąć w codziennej jeździe. Oczywiście zazwyczaj różnica jest na niekorzyść kierowcy. Od tej reguły zdarzają się jednak wyjątki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brytyjski "What Car?" opublikował listę modeli, które w prowadzonym przez wydawnictwo teście realnego spalania spisały się lepie,j niż wynika to z danych katalogowych. Oto wyróżnione modele:
- Škoda Kodiaq vRS (benzyna) - rzeczywiste spalanie: 5,0 l/100 km; o 42,9 proc. mniej niż katalogowo;
- Citroën C3 1.2 PureTech 83 (benzyna) - rzeczywiste spalanie: 4,6 l/100 km; o 19,2 proc. mniej niż katalogowo;
- Ford Ranger 2.0 Ecoblue (diesel) - rzeczywiste spalanie: 6,4 l/100 km; o 18,9 proc. mniej niż katalogowo;
- Ford Ranger Raptor 3.0 Ecoboost (benzyna) - rzeczywiste spalanie: 9,8 l/100 km; o 17,1 proc. mniej niż katalogowo;
- Isuzu D-Max 1.9 (diesel) - rzeczywiste spalanie: 6,7 l/100 km; o 14,7 proc. mniej niż katalogowo;
- Volkswagen Amarok 2.0 (diesel) - rzeczywiste spalanie: 6,4 l/100 km; o 11,9 proc. mniej niż katalogowo;
- Volkswagen Up 1.0, 60 KM (benzyna) - rzeczywiste spalanie: 4,2 l/100 km; o 10,5 proc. mniej niż katalogowo;
- Mazda MX-5 2.0 (benzyna) - rzeczywiste spalanie: 5,2 l/100 km; o 10,3 proc. mniej niż katalogowo;
- Dacia Duster 1.3 TCe 130 (benzyna) - rzeczywiste spalanie: 5,4 l/100 km; o 10,1 proc. mniej niż katalogowo.
Pomiar tzw. rzeczywistego spalania w przypadku "What Car?" oznacza badanie laboratoryjne, ale o scenariuszu bardziej zbliżonym do tego, w jaki sposób na co dzień używa się samochodów, niż w przypadku oficjalnego cyklu WLTP.