Osobliwe problemy GR86 i BRZ. Objawiają się w warunkach torowych
Toyota GR86 oraz Subaru BRZ wydają się nie najlepiej znosić jazdę po torze. Jeden z właścicieli BRZ, będący również inżynierem oprogramowania, być może znalazł przyczynę tego problemu.
29.06.2023 | aktual.: 01.07.2023 13:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Toyota GR86 oraz Subaru BRZ to para bliźniaczych modeli. Uważane są za stosunkowo tanie jak na standardy rynku sportowe zabawki, które świetnie sprawdzają się jako auta do czerpania czystej przyjemności z jazdy. Ich zaletami jest świetne prowadzenie i przystępność cenowa, lecz okazuje się, że sporym problemem jest wytrzymałość silników w warunkach torowych.
Problemy z umierającymi wręcz silnikami po dniach torowych są zgłaszane tak naprawdę od momentu premiery drugiej generacji obu samochodów. Mówiło się, że problemem może być nadmiar zastosowanego silikonu RTV do uszczelnienia silnika, który może zatkać rurę ssącą oleju prowadzącą do jednostki. Teraz jednak natrafiono na zupełnie nowy trop, który lepiej pokazuje złożoność problemu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natrafił na niego posiadacz Subaru BRZ, który na swoim kanale YouTube 900BRZ dzieli się swoimi wyczynami podczas dni torowych. Zauważył on pewną konsekwencję w kontekście spadku ciśnienia oleju. W ogromnym skrócie, na prostych oraz przy skrętach w lewo wszystko wygląda w porządku. Problem pojawia się jednak przy skrętach w prawo, przy zmianach wysokości lub przy gwałtownych zmianach kierunku.
Brian, bo tak ma na imię twórca kanału, jest inżynierem oprogramowania i chciał znaleźć źródło problemów z niezawodnością swojego silnika. Kilkumiesięczna analiza pokazała, że problem w prawych zakrętach, w szczególności w tych długich, jest powtarzalny i nie ma tutaj mowy o przypadku.
Zdaniem Briana te regularne spadki w ciśnieniu oleju sprawiają, że smarowanie w silniku jest niewystarczające. Obalił równocześnie teorię powiązaną z wyżej wspomnianym silikonem RTV, a dodatkowo stwierdził, że poprzednia generacja ogólnie rzecz ujmując lepiej radziła sobie z dostarczaniem oleju do jednostki napędowej.
Pod filmem Briana można znaleźć wiele komentarzy nie tylko chwalących jego film jako świetne case study, ale również historie osób, które same posiadają lub pracowały przy GR86 lub BRZ i stykały się z dużymi kłopotami z awaryjnością silników. Nowe światło rzucone na tę kwestię ewidentnie więc było potrzebne. Jeżeli chcecie zapoznać się z całym, niemal 18-minutowym materiałem, znajdziecie go poniżej.