Odświeżony Passat ze sportowym akcentem. Wersja R‑Line oficjalnie

Volkswagen zaprezentował niedawno odświeżonego Passata. Teraz odmiana po face liftingu debiutuje w nowym, usportowionym wydaniu R-Line. Auto wydaje się świetną propozycją dla wszystkich tych, którzy chętnie nabyliby ten praktyczny model, ale nie odpowiada im jego nudny wygląd.

Passat nie musi być nudny. Wersja R-Line jest na to najlepszym dowodem.
Passat nie musi być nudny. Wersja R-Line jest na to najlepszym dowodem.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

28.02.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wersja R-Line bez wątpienia wygląda lepiej niż standardowe odmiany. To nadal tylko Passat, ale trzeba przyznać, że znacznie atrakcyjniejszy wizualnie. Dzięki licznym przemyślanym detalom przykuwa uwagę i może się podobać. Chętni muszą się jednak spieszyć, gdyż Volkswagen zamierza wyprodukować zaledwie 2000 egzemplarzy. Każdy z nich będzie charakteryzował się nie tylko zmienionym wyglądem, ale i całkiem mocnym napędem.

Nierzadko bywa tak, że usportowione wersje niektórych modeli występują z normalnymi, często niezbyt mocnymi silnikami. W tym przypadku jest inaczej. Niemcy sięgnęli po największy dostępny kaliber, czyli napęd 4Motion i topowe jednostki napędowe. Do wyboru podwójnie doładowany diesel o mocy 240 KM lub 272-konny benzyniak.

Uzupełnienie ostrzejszego charakteru rodzinnego kombi poza napędem stanowią również elementy wizualne. Szary lakier nadwozia świetnie komponuje się z czarnymi wstawkami. Do tego 19-calowe felgi, pełne oświetlenie LED oraz mocniej wystylizowane zderzaki i progi. Wszystko to pozwala wyróżnić się na tle standardowego auta klasy średniej z Wolfsburga.

Obraz
© mat.prasowe

Sporo dzieje się też we wnętrzu, które wykończono skórą Nappa. Standardowe pedały zastąpiono aluminiowymi i zadbano o bogate wyposażenie. W standardzie możemy liczyć na cyfrowy zestaw wskaźników, ambientowe oświetlenie wnętrza, adaptacyjny tempomat, asystent pasa ruchu, system kamer monitorujących sytuację wokół pojazdu, czy system wykrywania pieszych.

Ceny Passata R-Line na razie pozostają nieznane. Można się jednak domyślać, że nie będzie to tania wersja. Mocne silniki, ciekawy wygląd i bogate wyposażenie muszą swoje kosztować. Mimo to chętnych raczej nie zabraknie.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/5]
Komentarze (1)