Nikt nie zgłosił się po auta. Mercedesy i porsche trafią na sprzedaż
Jeśli marzyłeś o mercedesie klasy S czy porsche cayenne za stosunkowo nieduże pieniądze, to może być ten moment. ZDM wystawił właśnie na sprzedaż odholowane samochody, po które nikt się nie zgłosił. Jest ich 8, a ceny są naprawdę atrakcyjne.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Odholowane samochody, po które nie zgłaszają się właściciele, po upływie ustalonego czasu trafiają w ręce gminy. W dalszej kolejności pojazdy często idą na złom, ale jeśli ich stan pozwala na dalsze użytkowanie, czemu nie wystawić ich na licytację? Taką praktykę stosuje wiele miast (o czym pisaliśmy jakiś czas temu), a teraz dołączył do nich także warszawski Zarząd Dróg Miejskich.
Jest to pierwsza tego typu sytuacja, kiedy stołeczny ZDM postanowił wystawić na licytację odholowane samochody, które przepadły na rzecz gminy. A wszystko dlatego, że ich stan był na tyle dobry, że szkoda było je kierować na złomowisko. W niektórych przypadkach decydował także wiek. W ogłoszonym przetargu nie zabrakło ciekawych aut, jak mercedes S500 z 2009 r., audi a6, czy porsche cayenne pierwszej generacji. Oto pełna lista aut, które trafią pod młotek:
- audi a6 (2005 r.) – 5,5 tys. zł
- ford fusion (2002 r.) – 3,2 tys. zł
- ford mondeo MK3 kombi (2005 r.) – 1,8 tys. zł
- mazda 6 (2004 r.) – 2 tys. zł
- mercedes c200 (2002 r.) – 1,6 tys. zł
- mercedes s500 (2009 r.) – 39 tys. zł
- porsche cayenne (2002 r.) – 13,4 tys. zł
- saab 93 (2005 r.) – 4,8 tys. zł
Ceny większości robią wrażenie i wydają się okazją, jednak należy pamiętać, że mamy tutaj do czynienia z kwotą wywoławczą. Inną sprawą jest, że samochody ostatnie kilka miesięcy przestały pod chmurką, co oznacza, że mogą wymagać drobnych napraw lub odrobiny dobrej woli, by wyjechać nimi na drogę. Oferty można składać do 2 listopada do godz. 14:00 osobiście w kancelarii ZDM, a także przesyłką pocztową lub kurierską. To jak, którego wybieracie?
