Ochrona pupila. Komendant robił wszystko, by sprawa się przedawniła

Komendant Komisariatu Policji w Kostrzynie stanął na głowie, by motocyklista, który był sprawcą agresji drogowej nie odpowiedział za nią pomimo twardych dowodów. Dzięki reakcji ludzi jednak plan ten spalił na panewce.

Komendant próbował chronić... pirata drogowego
Komendant próbował chronić... pirata drogowego
Źródło zdjęć: © YouTube | TVBigos
Kamil Niewiński

02.06.2023 | aktual.: 02.06.2023 13:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Cała sprawa ciągnie się od niemal roku. 19 czerwca 2022 r. po drodze ekspresowej S5 podróżowało małżeństwo z dzieckiem. W pewnym momencie na wysokość auta podjechał motocyklista, który… zaczął kopać w ich lusterko. Skończył dopiero, gdy pasażerka zaczęła nagrywać telefonem jego wyczyny. Lecz nawet potem nie przestał popełniać wykroczeń, których lista jest naprawdę długa.

Zajeżdżanie drogi i hamowanie przed pojazdem, wyprzedzanie z prawej strony, brak sygnalizowania zmiany pasa ruchu, jazda po pasie wyłączonym z ruchu, zatrzymanie motocykla na pasie ruchu – to tylko część z naprawdę długiej listy przewinień. W każdej normalnej sytuacji konsekwencje takiego zachowania byłyby olbrzymie, lecz niestety agresor miał spore wsparcie… Policji.

Wspomniany motocyklista jest według informacji Stowarzyszenia Prawo Na Drodze pupilem komendanta Komisariatu Policji w Kostrzynie, podkom. Krzysztofa Klińskiego. Po całej sytuacji do sądu co prawda wpłynął wniosek o ukaranie, ale… kierowcy samochodu osobowego. Sam podkomisarz dodatkowo odmawiał udostępnienia akt sprawy i danych osobowych pirata drogowego.

Dzięki wysiłkom stowarzyszenia sprawa, która niedługo uległaby przedawnieniu (od momentu czynu musi upłynąć rok) znajdzie swój finał w sądzie. Komendant, składając wniosek o ukaranie kierowcy auta, podał bowiem we wniosku wszystkie potrzebne dane. Dzięki temu możliwe było skierowanie wniosku do Sądu Rejonowego we Wrześni, który wszczął postępowanie.

Stowarzyszenie Prawo Na Drodze skierowało dodatkowo do Prokuratury Rejonowej we Wrześni zawiadomienie o uprawdopodobnieniu popełnienia przez Komendanta Krzysztofa Klińskiego przestępstwa – pomimo obowiązku nie udostępnił pełnomocnikowi pokrzywdzonych akt sprawy i celowo chciał doprowadzić do przedawnienia karalności wykroczenia. Jego działanie więc również może nie ujść mu na sucho.

Komentarze (82)