Nowy VW Amarok to więcej niż Ranger w przebraniu. Wiemy, kiedy zadebiutuje
Volkswagen niebawem pokaże nowego Amaroka, który powstał we współpracy z Fordem. Będzie miał sporo wspólnego z Rangerem, choć nie zabraknie mu indywidualnych cech. Premierę zaplanowano już na początek lipca.
27.06.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Buntownik, wojownik, a przy tym podpora rodziny - tak Volkswagen opisuje nowego Amaroka w oficjalnych materiałach prasowych. To pickup oparty na konstrukcji nowego Forda Rangera, oferujący to samo podwozie, układ zawieszenia oraz napędy. Nie oznacza to jednak, że oba modele będą identyczne. O tym, jak bardzo się różnią, przekonamy się już 7 lipca.
To dzień oficjalnej premiery nowego Amaroka - data została już potwierdzona przez niemiecką markę. Pokaz zaplanowany na godz. 10:00 będzie transmitowany na żywo. Czego konkretnie powinniśmy się spodziewać?
Z pewnością zupełnie innego designu. Volkswagenowi zapewne bardzo zależało, by w liniach nowego Amaroka oddać nie tylko stylistykę obecnych modeli marki, ale i nawiązać do poprzednich generacji modelu. Nie od dziś wiadomo, że samochód dostanie zupełnie inną maskę, pas przedni z matrycowymi reflektorami LED czy zmienioną tylną klapę.
Różnic można spodziewać się także we wnętrzu, choć np. multimiedia zostaną w całości zapożyczone z Forda. Biorąc pod uwagę ostatnie problemy Volkswagena na tym polu, to raczej dobra wiadomość. Tym bardziej, że fordowski SYNC należy do udanych przedstawicieli gatunku.
Od kilku miesięcy znamy tez podstawowe dane techniczne. Ładowność ma wynosić minimum 1200 kg, a maksymalny uciąg 3500 kg. Do wyboru będzie pojedyncza i podwójna kabina, jak również odmiany z napędem na tył lub na cztery koła.
Jeśli natomiast chodzi o silniki, dostaniemy głównie diesle, podobno również V6, choć nieoficjalnie mówi się także o wersji benzynowej. Czy tak będzie? Przekonamy się już 7 lipca.