Nowy Mercedes-AMG GT jest większy i bardziej cywilizowany. Ma rzucić wyzwanie 911
Druga generacja Mercedesa-AMG GT oficjalnie jest już z nami. Model zadebiutował podczas Monterey Car Week 2023. Choć na pierwszy rzut oka tego nie widać, nowe wydanie zdecydowanie różni się od poprzednika.
19.08.2023 09:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ma napęd na cztery koła i cztery miejsca w środku - to cechy, które najlepiej oddają ducha zmian zastosowanych w nowym Mercedesie-AMG GT. Producent nie ukrywa, że chciał uczynić ten model bardziej przystępnym i cywilizowanym, by rzucić rękawicę Porsche 911.
Fani bardziej sportowej, poprzedniej generacji będą więc rozczarowani. Cała reszta, z szefami Mercedesa włącznie, nie powinna narzekać. Istnieje bowiem spora szansa, że łagodniejszy charakter lepiej trafi w gusta klientów.
Zmian jest sporo, choć patrząc na zdjęcia trudno w to uwierzyć. Styliści dołożyli bowiem wszelkich starań, by kontynuować dzieło poprzednika (i ukryć rzeczywiste rozmiary). Nowa generacja jest bowiem aż o 18 cm dłuższa, a nawet 6 cm wyższa. Sam rozstaw osi wzrósł natomiast o 7 cm.
Dodatkowa przestrzeń pozwoliła wygospodarować dwa awaryjne miejsca z tyłu i 250-litrowy bagażnik. Jakby tego było mało, można nawet złożyć tylną kanapę, co tylko potwierdza, że auto stało się pełnoprawnym grand tourerem.
Kolejnym kamykiem do ogródka jest rezygnacja z układu transaxle (skrzynia biegów przy tylnych kołach), zapewniającego idealny rozkład mas. Zrezygnowano też ze standardowego tylnego napędu. Teraz bazą jest 4MATIC+, choć niewykluczone, że w przyszłości pojawią się specjalne wydania RWD.
W pierwszej kolejności na rynek trafią odmiany GT55 o mocy 476 KM oraz GT63 generująca 585 KM. W obu przypadkach dostajemy to 4-litrowe V8 z podwójnym doładowaniem oraz 9-biegową skrzynię automatyczną. Mocniejsza odmiana osiąga setkę w nieco ponad 3 sekundy. Słabsza, potrzebuje blisko 4 sekund.
Choć auto waży około 1,9 tony, powinno nieźle radzić sobie podczas ostrej jazdy. Na pokładzie poza skrzynią z mokrym sprzęgłem znajdziemy bowiem elektronicznie sterowany dyferencjał, skrętną tylną oś, kompozytowe tarcze hamulcowe o średnicy 390 mm z przodu czy aktywne zawieszenie z hydrauliczną stabilizacją przechyłów.
O tym, jak jeździ nowy AMG GT, powinniśmy przekonać się w najbliższych miesiącach. Auto trafi bowiem na rynek jeszcze w tym roku. Ceny na razie pozostają nieznane.