Nissanem w rugby

Być może w Polsce football amerykański nie jest zbytnio popularny. Zdecydowanie rodacy preferują dokonania sportowe Małysza, czy zespołu prowadzonego przez Benhakera, lub siatkarzy, z zdecydowanym wskazaniem na siatkarki. Jednakże zapewne wielu z Was zaciekawi nowa reklamówka/kampania promocyjna Nissana Qashqai (jak to w ogóle wymówić!?)

Mateusz Gajewski

12.10.2007 | aktual.: 02.10.2022 13:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Być może w Polsce football amerykański nie jest zbytnio popularny. Zdecydowanie rodacy preferują dokonania sportowe Małysza, czy zespołu prowadzonego przez Benhakera, lub siatkarzy, z zdecydowanym wskazaniem na siatkarki. Jednakże zapewne wielu z Was zaciekawi nowa reklamówka/kampania promocyjna Nissana Qashqai (jak to w ogóle wymówić!?)

Otóż postanowili oni rozpędzić swój wózek i potraktować go skocznią. No może nie taką znaną z lekcji WF w podstawówce, ale ciut większą. Co ciekawe, auto po "kontrolowanym wyskoku" przelatuje przez bramkę footballową! Na koniec zalicza efektowne lądowanie. Wszystko wygląda rewelacyjnie. Wydaje mi się, że ma to wszystko na celu dowiedzenie, że Qashqai przeznaczony jest do zadań specjalnych. Oby równie dobrze, jak w reklamówce, zachowywał się na drogach.

Źródło: qashqaidrop

Komentarze (0)