Nissan Juke odsłania coraz więcej. Debiut już 3 września

Po wizualizacjach i fotografiach przedstawiających detale przyszedł czas na pierwsze zdjęcia nadwozia. Nissan ubrał karoserię Juke`a w testowy kamuflaż. Na szczęście możemy naprawdę sporo wyczytać z linii, które się pod nim skrywają.

Nowy Juke nawet w kamuflażu prezentuje się masywnie.
Nowy Juke nawet w kamuflażu prezentuje się masywnie.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

20.08.2019 | aktual.: 24.03.2023 16:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nowy Nissan Juke zadebiutuje już niebawem, bo 3 września. Będzie jedną z największych gwiazd tegorocznego salonu we Frankfurcie. To bardzo oczekiwany model i nie ma się czemu dziwić. Od debiutu bardzo popularnego poprzednika minęła już niemal dekada. Zdecydowanie czas na następcę, który będzie nie tylko nieco większy, ale i znacznie lepiej wyposażony. Możemy też liczyć na hybrydowy napęd.

Druga generacja Juke`a bazuje na dokładnie tej samej platformie co Renault Captur. Oznacza to, że powinniśmy spodziewać się bardzo podobnych rozwiązań. Auta mają się jednak znacząco różnić w kwestii stylistyki, co widać już na załączonych fotografiach. Juke zyska nowy, charakterystyczny dla Nissana grill w kształcie litery V. Na miejscu pozostaną natomiast rzucające się w oczy, wysoko umieszczone światła do jazdy dzienniej.

Styliści nie przewidzieli też większych zmian w kwestii masywnych błotników i wysoko poprowadzonej linii okien, co w połączeniu z nieco większymi niż dotychczas wymiarami powinno zaowocować nieco innym odbiorem auta. Juke prawdopodobnie spoważnieje, choć nadal nie na tyle, by stać się nudnym crossoverem dla każdego.

Obraz
© mat.prasowe

Nissan obiecuje więcej miejsca na tylnej kanapie oraz bagażnik zdolny pomieścić 380 litrów ładunku. Przynajmniej w odmianie spalinowej. Hybryda będzie pewnie miała nieco słabsze możliwości przewozowe. Taki rodzaj napędu będzie oferowany w tym modelu po raz pierwszy. Zespół dwóch silników najpewniej zostanie oparty na benzynowej jednostce 1.6. Nieoficjalnie mówi się też o możliwości podróżowania na samym prądzie, na krótkich dystansach.

Pozostałe silniki w gamie będą reprezentowane przez trzycylindrowy motor 1.0 oraz mocniejsze 1.3 - najpewniej generujące nawet 160 KM. Czy w planach są także mocniejsze warianty? Czas pokaże - więcej powinniśmy dowiedzieć się już na początku września.

Komentarze (0)