Nowa Panamera przyłapana podczas testów. Przejmie sporo z 911
Niemieckie autostrady w pobliżu Stuttgartu to raj dla spotterów i entuzjastów nowych modeli. Nieopodal tego miasta miałem okazję przyłapać zamaskowaną Panamerę.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To najprawdopodobniej kolejny lifting niemieckiej limuzyny. Zaprezentowany w 2016 roku model doczekał się kosmetycznych poprawek w 2021 roku, ale teraz zbliża się czas większych zmian.
Co widać chociażby w pasie przednim, gdzie światła będą wzorowane na elektrycznym Taycanie, ale we wcześniejszych "mułach" testowych były one mniejsze. Zamaskowane są już – niemal tradycyjnie – błotniki.
Zasłonięte są też słupki C, choć tu nie spodziewałbym się rewolucji. Na pewno zmienią się tylne światła. O ile już teraz rozciągają się na całą szerokość pojazdu, tak w nowej wersji listwa świetlna zostanie przejęta z 911.
Doniesienia innych spoterów wskazują, że nieco unowocześnione zostanie wnętrze. Zrezygnuje się z klasycznego lewarka zmiany biegów na rzecz małego bolca, który znany jest z 911. Pod względem wygody jest to według mnie kwestia dyskusyjna.
Lifting Panamery nie został oficjalnie zapowiedziany, ale wszystko wskazuje na to, że może być ona zaprezentowana pod koniec 2023 roku, a w salonach pojawi się wiosną 2024 roku.