Nie jesteśmy godni nowej Alfy Romeo Gulii SWB od Zagato
Masowa produkcja, normy bezpieczeństwa, koszty – tworzenie unikatowych samochodów to nie jest łatwa zabawa. Na szczęście Zagato nie zważa na takie przeciwności. Oto Gulia SWB!
20.12.2022 | aktual.: 20.12.2022 14:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tak, dobrze pamiętacie. Alfa Romeo Gulia to czterodrzwiowy sedan. Jednak SWB to skrót od short wheelbase, czyli zmniejszonego rozstawu osi. Dlatego twór Zagato to zgrabne coupe. Co więcej, dawcą nie była "zwykła" Giulia, lecz wersja Quadrifoglio z ponad 500-konnym V6 pod maską. A do tego Włosi ulepszyli ją do specyfikacji GTAm, zostawiając jednak sześciostopniową przekładnię manualną.
O ile jednak kilka sztuk GTAm dojedzie do Polski, tak tu mówimy o jedynym egzemplarzu na świecie. Widać tu bardzo dużo odwołań do przeszłości: światła z poliftowej Gulii to proste nawiązanie do dyskusyjnego stylistycznie SZ. Z tyłu z kolei Włosi wzorowali się na linii Giulii TZ, choć pojawiają się głosy, że SWB Zagato wygląda z tyłu jak Aston Martin DBX.
Jakby tego było mało, w typowym dla Zagato stylu, mamy tu wybrzuszenia na dachu oraz maskę z wlotami powietrza. Usunięto za to klamki z drzwi, które otwiera się przyciskiem. Co więcej, panele nadwozia wykonane są z włókna węglowego.
Tym samochodem Zagato świętuje 100 lat współpracy z Alfą Romeo. Pierwszym samochodem przerobionym (a raczej dla którego wykonano nadwozie) był model G1.
Po sesji zdjęciowej Alfa Romeo Gulia SWB Zagato została przetransportowana do nowego właściciela. Odnoszę dziwne wrażenie, że nie będzie ona widywana na ulicach za często.