Najtańsze auta w Polsce już nie za 1000 zł. Trzeba mieć minimum dwa razy tyle
W kwietniu 2020 r. pisałem o najtańszych samochodach, jakie można kupić w Polsce. W limicie do 1000 zł mieściły się 23 modele. Dziś sytuacja jest odmienna, bo za takie same samochody trzeba zapłacić ok. 2000 zł.
02.02.2022 | aktual.: 14.03.2023 13:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Minęły niecałe dwa lata i dziś do 1000 zł można kupić siedem aut. Nie modeli, lecz aut.
Mowa o takich, po które można pojechać i wrócić nimi na kołach z ważnymi opłatami. Są to m.in. Fiat Seicento, Opel Corsa, Renaulty Clio. Oczywiście jest więcej samochodów na sprzedaż, ale są uszkodzone, nie nadają się do jazdy, nie mają katalizatora lub są przeznaczone na części. Rynek samochodów do 1000 zł niebawem zostanie zamknięty, bo nie ma towaru.
Za 1500 zł coś już kupić można
Jest to bardzo trudne, ale z kwotą 1500 zł można wygrzebać coś sprawnego z licznych ofert. Co ciekawe, takie samochody sprzedają głównie handlarze oferujący następujący mechanizm.
Przywozisz do nich auto nie nadające się do badania technicznego i sprzedajesz za kilkaset złotych. Handlarz "załatwia" badanie techniczne, opłaca pierwszą ratę OC, jeśli go nie było i wystawia na sprzedaż zazwyczaj za minimum 1500 zł.
Takim samochodem można legalnie jeździć przez rok. Potem można go zwrócić (czyt. ponownie odsprzedać) i kupić inne auto z ważnym badaniem technicznym. Takim osobom spieszy się ze sprzedażą, bo towarem nie jest samochód jako marka i model, lecz samochód jako cztery koła z ważnym badaniem, które za rok się kończy. Dlatego też ceny są stosunkowo niskie i takie samochody wydają się wręcz okazją na tle innych.
Wybór w miarę normalnych aut zaczyna się od kwoty ok. 1500 zł w górę. Mając budżet 2000 zł, można już wybierać pomiędzy tanimi maluchami, zwykle w kiepskim stanie wizualnym, ale nie najgorszym technicznym. Zazwyczaj mają opłaty, a nawet katalizator. Niestety często mają też sporo korozji, więc przed zakupem warto sprawdzić chociaż podłogę: czy za chwilę się nie złamie albo czy przy próbie odkręcenia śrub zawieszenia nie zostaną one wyrwane razem z podwoziem.
Co można kupić do 2000 zł?
- Citroën Saxo
- Citroën Xsara
- Daweoo Matiz
- Daewoo Tico
- Fiat Punto
- Fiat Seicento
- Fiat Siena
- Fiat Uno
- Mitsubishi Carisma
- Mitsubishi Space Star
- Nissan Almera
- Nissan Micra
- Opel Astra
- Opel Corsa
- Peugeot 106
- Peugeot 206
- Peugeot 306
- Renault Clio
- Renault Laguna
- Renault Megane
- Seat Ibiza i Cordoba
- Škoda Felicia
- VW Golf
- VW Polo
Jest to lista bardzo podobna do tej, którą przygotowałem w 2020 r., ale na przykład wypadła z niej Alfa Romeo 147 i różne modele Rovera. Pojawiły się w niej Mitsubishi Space Star, Peugeot 206 i Fiat Siena. Coraz trudniej kupić takie modele jak Renault Laguna, Mitsubishi Carisma, Daewoo Tico czy Citroën Xsara.
Realnie trzeba mieć minimum 2000 zł, żeby kupić dziś samochód który jeździ, przejdzie badanie techniczne i wszystko jest w nim sprawne. Będzie skorodowany, brzydki, brudny, raczej z oponami do wymiany i solidnego serwisu, ale kupić coś do jeżdżenia się da.