Nadjeżdża nowe lamborghini. Debiut już 12 kwietnia

Lamborghini zapowiedziało premierę nowego modelu za pośrednictwem mediów społecznościowych. Poznamy go już 12 kwietnia. Czego się spodziewać?

Rynkowa kariera Huracána powoli dobiega końca
Rynkowa kariera Huracána powoli dobiega końca
Źródło zdjęć: © fot. Konrad Skura
Aleksander Ruciński

05.04.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Sądząc po wcześniejszych zapowiedziach włoskiej marki, nowy "model" nie będzie całkowicie nową propozycją, lecz jedną z dwóch ostatnich edycji specjalnych przewidzianych dla modelu Huracán. Wskazują na to informacje opublikowane na Twitterze, mówiące o silniku V10. Nietrudno domyślać się, że chodzi o 5,2-litrówkę montowaną w Huracánie od dnia jego debiutu w 2014 roku.

Jeśli wierzyć internetowym plotkom i doniesieniom z forów poświęconych marce, jedną z planowanych edycji specjalnych będzie produkcyjna wersja uterenowionego konceptu Sterrato, pokazanego w 2019 roku, choć podobno na tę premierę jeszcze poczekamy. Z kolei 12 kwietnia najprawdopodobniej poznamy drugą propozycję - drogowy, bardziej cywilizowany odpowiednik ekstremalnej wersji STO, który otrzyma nazwę Tecnica.

Połączy on osiągi i parametry STO z bardziej luksusowym charakterem i większą użytecznością na co dzień. Mówiąc szczerze, brzmi to jak przepis na najlepsze wydanie Huracána w historii. 640 KM z wolnossącego V10, dopracowana aerodynamika i odchudzona konstrukcja ubrane w nadwozie, które nie kojarzy się wyłącznie z torem? Zobaczymy. Wszystko stanie się jasne już niebawem.

Komentarze (1)