Muzeum Saaba ponownie otwarte!

Bardzo optymistyczna wiadomość ze Szwecji na początek pierwszego tygodnia kalendarzowej wiosny. Muzeum Saaba w szwedzkim mieście Trollhättan zostało ponownie otwarte dla zwiedzających, a wszystkie bezcenne prototypy uratowane.

Muzeum Saaba ponownie otwarte!
Bartosz Pokrzywiński

26.03.2012 | aktual.: 12.10.2022 13:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Bardzo optymistyczna wiadomość ze Szwecji na początek pierwszego tygodnia kalendarzowej wiosny. Muzeum Saaba w szwedzkim mieście Trollhättan zostało ponownie otwarte dla zwiedzających, a wszystkie bezcenne prototypy uratowane.

W styczniu tego roku świat obiegła informacja, że w ramach bankructwa Saaba obecny właściciel marki, chcąc odzyskać jakąkolwiek gotówkę, postanowił sprzedać 123 samochody będące eksponatami muzeum Saaba. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby pośród topowych wersji aut w fabrycznym stanie nie znajdowały się także bezcenne prototypy.

Likwidacja szwedzkiej marki najbardziej zabolała jej fanów, którzy na myśl o tym, że Aero-X Concept czy pierwszy model w historii Ur-Saab trafi do właściciela rafinerii w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, postanowili zrobić wszystko, by ratować muzeum.

Niedługo później dołączyły do nich władze miasta Trollhättan, które chciały po prostu wykupić wszystkie eksponaty i uratować je przed trafieniem w niepowołane ręce. Mówiono o kwocie 3,1 mln euro, czyli około 13 mln zł. Ostatecznie miastu pomogły Saab AB oraz Fundacja Wallenberg.

Muzeum zostało otwarte dla zwiedzających w ten weekend. Miejmy nadzieję, że jeśli kiedykolwiek pojawi się nowy właściciel marki, nie będzie mógł odzyskać do niego stuprocentowych praw, a jedynie dokładać eksponaty, w zamian za to, co zrobiło miasto Trollhättan. Do Mahindry oraz Youngmana dołączyło ostatnio porozumienie firm BAIC oraz Panasonic. Nadal najciekawsza wydaje się jednak propozycja BMW. Jak więc widać, nawet po likwidacji, prawo do używania marki Saab może być sporo warte.

Źródło: Autoblog

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)