Mógł dostać tylko mandat. Teraz grozi mu pięć lat więzienia
Mogło skończyć się na zwykłym mandacie, a ostatecznie sprawa 21-latka z Wołomina trafi do sądu. Gdy tylko zobaczył policyjne koguty, rzucił się do ucieczki. Skończył na betonowym słupie.
22.01.2023 | aktual.: 22.01.2023 12:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zdarzenie miało miejsce w Wołominie na skrzyżowaniu Szarych Szeregów z ulicą Batalionu "Parasol". Policjanci zauważyli samochód marki BMW, którego kierowca uskuteczniał próby driftowania.
Funkcjonariusze od razu włączyli sygnały świetlne i ruszyli w kierunku amatora driftu. 21-latek zaczął uciekać. Na kolejnym skrzyżowaniu stracił panowanie nad autem i uderzył w betonowy słup. Ten przełamał się i spadł na samochód.
Z BMW wyszło dwóch mężczyzn i kobieta. Całą trójkę zatrzymano na pobliskiej posesji. Pasażerom, czyli 20-latce i 16-latkowi nic się nie stało. Kierowca za to odpowie za lekkomyślne zachowanie. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kara od trzech do pięciu lat pozbawienia wolności.