TestyMitsubishiMitsubishi Outlander PHEV - Robo-dinozaur

Mitsubishi Outlander PHEV - Robo-dinozaur

Mitsubishi Outlander to taki rynkowy dinozaur - jego technikalia datują się aż na 2012 rok. Czy po 8 latach produkcji kupowanie go nadal ma sens?

Mateusz Raczyński

03.07.2020 | aktual.: 01.10.2022 08:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mitsubishi Outlander PHEV – test wideo

Rynkowy staż Mitsubishi Outlandera może jednak nas zwieść. 8 lat temu był to bardzo nowoczesny samochód - pierwszy SUV typu PHEV. Co ważne, Mitsubishi stale przy tym modelu pracuje i go unowocześnia, poddając go mniejszym lub większym liftingom. Dla PHEV-a ten z 2019 roku był większy, bo wprowadził całkiem spore zmiany w układzie hybrydowym.

To między innymi nowy silnik benzynowy o mocy 224 KM, większy akumulator, mocniejsze silniki elektryczne i nowe tryby jazdy. Nowe są też takie elementy wyposażenia jak dekory na desce rozdzielczej czy tapicerki.

Mitsubishi Outlander PHEV był w zasadzie pierwszym SUV-em tego typu na rynku i choć dość szeroko krytykowaliśmy go za cenę, to mimo wszystko okazał się dość popularnym samochodem. To najpopularniejszy SUV typu "hybryda z wtyczką", ale z drugiej strony - jako oferowany najdłużej na rynku i przy wieloletnim braku konkurencji w tym segmencie cenowym, siłą rzeczy musiał stać się popularny. Czy jednak w 2020 roku nadal warto kupić ten samochód? Odpowiedzi znajdziecie w powyższym filmie.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (2)