MINI Countryman/Crossover - po raz pierwszy
Zapowiadali, pokazywali, ukrywali, ale w końcu się wyrwał - oto przed Wami pierwsze oficjalne zdjęcia modelu Countryman/Crossover od MINI! Jeszcze wczoraj Bartek pokazywał Wam psychodeliczno-maskujący teaser, który naprawdę robił duże wrażenie (i do tego wywoływał ból głowy gdy zbyt długo się na niego patrzyło). Choć producent nie potwierdził jeszcze owych fotografii, to mamy podstawy do sądzenia, iż są one prawdziwe i właśnie tak ten model ma wyglądać.
20.01.2010 | aktual.: 10.10.2022 18:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zapowiadali, pokazywali, ukrywali, ale w końcu się wyrwał - oto przed Wami pierwsze oficjalne zdjęcia modelu Countryman/Crossover od MINI! Jeszcze wczoraj Bartek pokazywał Wam psychodeliczno-maskujący teaser, który naprawdę robił duże wrażenie (i do tego wywoływał ból głowy gdy zbyt długo się na niego patrzyło). Choć producent nie potwierdził jeszcze owych fotografii, to mamy podstawy do sądzenia, iż są one prawdziwe i właśnie tak ten model ma wyglądać.
Pierwotnie pojazd miał zadebiutować dopiero 7 lutego. Na szczęście (naturalnie nasze) zdjęcia pięcioosobowego modelu trafiły w jakiś sposób do sieci. Model ten otrzyma najprawdopodobniej nazwę Countryman lub Crossover i będzie pierwszym modelem MINI, który otrzyma opcjonalny napęd na cztery koła, cztery-pełnowymiarowe drzwi, a także będzie mierzył 4 metry długości.
We wnętrzu całkiem typowo dla MINI - nie ma jakichś udziwnień, dzięki czemu klienci tej marki doskonale odnajdą się w kabinie Crossovera. Na środku konsoli umieszczono powiększonych rozmiarów prędkościomierz - jest to charakterystyczna dla MINI cecha.
Przyznam szczerze, że jestem bardzo zaskoczony tym modelem. Z jednej strony przypomina on Beachcombera zaprezentowanego w Detroit, ale jest w nim coś innego, świeżego. Może chodzi o fakt, że klasyczne kształty MINI idealnie wpasowały się w sylwetkę crossovera, co sprawia, iż auto jest przyjazne dla oka. Ciekaw jestem tylko, czy równie przyjazne będzie dla portfela...
Źródło: carscoop