Mercedes sprzedał akcje rosyjskiej spółki. Produkuje m.in. ciężarówki dla wojska
Lepiej późno niż wcale: Mercedesowi wreszcie udało się pozbyć swoich udziałów w Kamazie. Pojazdy ciężarowe rosyjskiego producenta są wykorzystywane m.in. na wojnie w Ukrainie.
19.02.2024 | aktual.: 19.02.2024 15:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak podaje portal Automobilwoche, Mercedes sprzedał 15 proc. udziałów w rosyjskim producencie pojazdów ciężarowych Kamaz. Transakcja została domknięta w lutym i wymagała niezbędnych zgód rządu Rosji. Mercedes nie zdradza ceny, nabywcy ani okoliczności transakcji. W obecnej sytuacji nie są to raczej rynkowe warunki, a raczej narzucane przez reżim.
Podobnie jak inne rosyjskie przedsiębiorstwa, Kamaz jest objęty sankcjami handlowymi przez Unię Europejską. Jak podkreślił dyrektor generalny Kamaza Sergej Kogogin w wywiadzie dla gazety "Wedomosti", od początku inwazji Rosji na Ukrainę Mercedes nie brał czynnego udziału w działalności operacyjnej spółki, miał status "uśpionego akcjonariusza". Niemiecki koncern nie posiada już innych udziałów w rosyjskich przedsiębiorstwach. Wcześniej pozbył się oficjalnego przedstawicielstwa, fabryki samochodów pod Moskwą oraz spółek finansowych. W umowie sprzedaży Niemcy mieli sobie zapewnić prawo do odkupienia spółek w razie zniesienia sankcji.
Kamaz jest największym dostawcą pojazdów ciężarowych dla rosyjskiej armii, samochody biorą czynny udział w wojnie w Ukrainie i wykorzystują niemieckie rozwiązania techniczne. Mercedes (wówczas jeszcze jako Daimler) w 2008 roku kupił 10 proc. udziałów Kamazie za 250 mln dolarów. Dwa lata później wspólnie z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju dokupił kolejne 5 proc. akcji. Większościowym udziałowcem Kamaza jest koncern zbrojeniowy Rostec. Zaledwie cztery lata temu, czyli już po inwazji Rosji na Krym, Daimler zbudował z Kamazem nowoczesną fabrykę kabin za 200 mln euro.