Mercedes-Benz Klasy E zyskał nową twarz. Tym razem w wersjach coupe i cabrio
Po sedanie i kombi przyszedł czas na bardziej wyrafinowane warianty Mercedesa Klasy E. Producent pochwalił się właśnie odświeżonymi wydaniami coupe i cabrio, które teraz również wyróżniają się delikatnie unowocześnioną stylistyką, nowymi opcjami napędu i bogatszym wyposażeniem.
27.05.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po czym poznać odświeżoną E-klasę? Przede wszystkim po przeprojektowanej atrapie chłodnicy oraz mniejszych, ostrzej narysowanych reflektorach. Delikatnie zmieniono również zderzaki i grafikę tylnych lamp. Oczywiście nie brakuje również nowych wzorów felg i lakierów nadwozia: Cirrus Silver Metallic, Graphite Grey Metallic, Mojave Silver Metallic oraz Patagonia Red Metaliic.
Zobacz także
W kabinie zarówno cabrio jak i coupe znajdziemy natomiast zaktualizowany system multimedialny MBUX wykorzystujący dwa połączone ze sobą ekrany - jeden o przekątnej 10,25 cala, a drugi 12,3 cala. Dużą nowością jest przeprojektowana, lekko spłaszczona u dołu kierownica wyposażona w dwa sensory pozwalające ocenić, czy kierowca sprawuje kontrolę nad pojazdem. Jeśli systemy bezpieczeństwa wykryją, że tak nie jest, włączą się do akcji.
Klienci powinni docenić także inteligentne sterowanie fotelami w wielu płaszczyznach z funkcją automatycznego ustawiania w zależności od wzrostu. Wystarczy podać swoje wymiary w menu komputera pokładowego, by system dobrał dla nas optymalną pozycję.
Co ważne, E-klasa jak zwykle oferuje bogaty wybór napędów. Klienci mogą zdecydować się zarówno na diesle: E220d, E220d 4MATIC oraz E400d 4Matic, jak również benzyniaki E200, E200 4MATIC, E300 i E450 4MATIC. Moc jednostek w cywilnych wersjach waha się od 194 do 367 KM. Standardem jest oczywiście skrzynia automatyczna. Jeśli chodzi o odmiany E53 AMG, nic się nie zmieniło - znajdziemy tam doładowaną, miękką hybrydę opartą na 3-litrowej jednostce o mocy 435 KM.
Więcej szczegółów powinniśmy poznać bliżej jesieni, kiedy to odświeżona E-klasa zwita do salonów. Wówczas dowiemy się, jak bardzo lifting wpłynął na ceny luksusowego cabrio i coupe.