Mercedes-Benz CLA200 - w ofensywie [test autokult.pl]
Ofensywa Mercedesa trwa. Po zupełnie odmienionej, powabnej nowej klasie A przyszła kolej na model CLA. Czy to auto przypominające nobliwego CLS-a, ale bazujące na najmniejszym samochodzie z gwiazdą na masce ma do zaoferowania coś więcej niż niepowtarzalny, bardzo atrakcyjny wygląd?
26.06.2013 | aktual.: 18.04.2023 11:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mercedes-Benz CLA200 - test
Stereotypowy właściciel Mercedesa znajduje się niebezpiecznie blisko wieku emerytalnego, na głowie ma niewiele siwych włosów, a jeśli jeszcze wykonuje jakiś zawód, to z pewnością jest taksówkarzem. Nieważne, czy mówimy o klasie C, E, S czy SL. Za kierownicą tych aut najczęściej zasiadają osoby spełniające ww. kryteria.
Pomimo że stereotypy bardzo często mijają się z prawdą, zupełna zmiana charakteru nowej klasy A odmłodziła klientelę Mercedesa o dobre kilkadziesiąt lat. Podobnie jest z modelem CLA. Wystarczy tylko na niego spojrzeć.
Patrz na mnie!
Wybaczcie mi ten subiektywizm, ale aż dziw bierze, że to auto mogli zaprojektować Niemcy. CLA ma niesamowitą prezencję i pomimo że nie jest tani, wygląda na jeszcze droższy. Przednie i tylne drzwi pozbawione ramek okiennych, przetłoczenia na masce oraz na bokach nadwozia, a także agresywny przedni zderzak dodają uroku i indywidualizmu.
CLA przyciąga uwagę jak magnes i robi sporo zamieszania wszędzie, gdzie się pojawi. Bez wątpienia jest to auto o zjawiskowym wyglądzie. I na razie pozostaje bezkonkurencyjne. Ani Audi, ani BMW nie mają tak ciekawie narysowanego swojego przedstawiciela w segmencie okupowanym przez CLA.
Wyglądem tego wozu jeszcze długo nie przestanę się zachwycać. Pytanie, czy ten nieszablonowy design nie przysłania wad, które ten samochód niewątpliwie ma.
Zapraszam
Gdy zasiadłem we wnętrzu "baby CLS-a", pozytywne wrażenie, jakie zrobiła na mnie bryła nadwozia, nie znikło. Kremowa, skórzana tapicerka, udane połączenie kolorystyczne oraz ogólna kompozycja całego wnętrza wyglądają świetnie. Okrągłe kratki nawiewów zaczerpnięte z topowego SLS-a czy czytelne zegary ulokowane w tubach, przywodzące na myśl model SL, dodają kolejne punkty w kategorii oczarowania i zachwytu. Jednak po bliższym poznaniu kabiny i zamknięciu szeroko otwartych do tej pory ust czar nieco przygasa.
Jakość spasowania wszystkich elementów jest na wysokim poziomie i trudno się czegokolwiek czepić. Z kolei materiały użyte do wykończenia wnętrza są dobre. Tylko dobre. Efektowna srebrna, szeroka listwa przed fotelem pasażera nie jest aluminiowa. Obwódki wokół nawiewów także nie są zrobione z tego tworzywa. Wiele elementów wykonano z twardego plastiku, jednak jak wspomniałem, są one dobrze spasowane i wyglądają na solidne.
Pomimo że model CLA jest dłuższy nie tylko od bazującej na nim klasy A, ale także od pozycjonowanej poziom wyżej klasy C, przestronność i praktyczność nie są jego domeną. Co prawda 470-litrowy bagażnik (tylko o 5 l mniejszy od tego w klasie C) pozwala na odrobinę zakupowego szaleństwa, ale rodzinne wypady z kompletem pasażerów nie są tym, co CLA uwielbia.
Na tylnej kanapie wygodnie będzie osobom o wzroście do 160 cm. O ile na nogi jest wystarczająco dużo miejsca nawet dla pasażerów znacznie wyższych, o tyle seksownie opadająca linia dachu urywa cenne centymetry w okolicy głowy. Już dawno tak szybko nie uciekałem z tylnej kanapy 4-drzwiowego auta.
Z przodu jest zdecydowanie lepiej, a szeroka regulacja fotela kierowcy pozwala na dobranie odpowiedniej pozycji i drobnym, i tęższym osobom.
200, czyli…
Pod maską testowanego egzemplarza pracował silnik, który zgodnie z obowiązującymi trendami ma niewielką pojemność skokową oraz dodatkową pigułkę szczęścia w postaci turbosprężarki. W efekcie za napęd modelu CLA200 odpowiada 1,6-litrowy motor, żywiący się benzyną bezołowiową, generujący 156 KM mocy oraz 250 Nm. Takie parametry z pewnością nie będą czyniły z CLA zawalidrogi, ale także nie zrobią z niego eleganckiego sportowca.
Do pierwszej setki auto rozpędza się w 8,5 s - i muszę przyznać, że czyni to z lekkością i bez przesadnej zadyszki. Jak wspomniałem, CLA bazuje na najmniejszym Mercedesie z gwiazdą na masce, dlatego też jego silnik jest ustawiony poprzecznie, a za napęd odpowiadają przednie koła. Czy takie rozwiązanie odbiera radość z jazdy?
Siła wspomagania układu kierowniczego oraz stosunkowo sprężyście zestrojone zawieszenie wykazują się sporym potencjałem podczas dynamicznej jazdy. Samochód nie boi się zakrętów, niemal w każdej sytuacji daje kierowcy pełne dane na temat swojego zachowania.
Niestety, całą zabawę i sportowe zapędy hamuje automatyczna, 7-biegowa skrzynia 7G-DCT. Podczas spokojnej jazdy każde kolejne przełożenie wbijane jest bardzo łagodnie. Nawet podczas ostrego startu biegi zmieniane są szybko przy charakterystycznym warknięciu z wydechu. Jeśli jednak sytuacja drogowa wymaga od skrzyni szybkiego zrzucenia kilku przełożeń i wykorzystania pełnej mocy silnika, ta wykazuje się zwłoką oraz brakiem zdecydowania.
Nawet operowanie łopatkami umiejscowionymi przy kierownicy niewiele zmienia. Za każdym razem biegi wrzucane są z wyczuwalnym opóźnieniem.
Dla osób ceniących dynamiczną jazdę wydatek niespełna 10 tys. zł na skrzynię 7G-DCT wydaje się nietrafionym pomysłem. Zdecydowanie lepiej wydać te pieniądze na wyposażenie opcjonalne, którego lista jest naprawdę długa.
Z A do… C
Jak to bardzo często w przypadku marek premium bywa, wyposażenie opcjonalne potrafi mocno podbić cenę bazową auta. Najtańszy model CLA180 ze 122-konnym silnikiem benzynowym kosztuje 118 900 zł. Różnica w stosunku do A-klasy z tym samym silnikiem jest znaczna i wynosi aż 27 700 zł (A180 od 91 200 zł).
Moim zdaniem CLA nie powinien jednak zagrozić najmniejszemu z Mercedesów. Niepewnie może czuć się za to klasa C, która jest droższa, nie wygląda tak zjawiskowo i jest zdecydowanie starsza pod względem konstrukcji. Ale z drugiej strony ma uwielbiany przez wielu napęd na tylną oś.
Zjawisko
We wstępie postawiłem pytanie, czy nowy model Mercedesa ma do zaoferowania coś więcej niż tylko bardzo atrakcyjny wygląd. Po kilkudniowym teście doszedłem do wniosku, że design jest bardzo mocną stroną CLA, ale nie jedyną. Auto ma dobre właściwości jezdne, może być wyposażone w wiele nowatorskich gadżetów, a jego bagażnik bez problemu pochłania weekendowe zakupy.
Oczywiście z tyłu wygodnie usiądą tylko masochiści, o napędzie na tylną oś można pomarzyć, a skrzynia 7G-DCT działa tak, jakby się nie wyspała. Wystarczy jednak spojrzeć na to auto, żeby zapomnieć o wszystkich jego mniejszych lub większych niedociągnięciach. Piękny samochód…
- Design nadwozia i ogólna prezencja
- Pojemny bagażnik
- Bardzo dobre jak na przednionapędowe auto właściwości jezdne
- Bogata lista wyposażenia opcjonalnego
- Brak konkurencji
- Dobre osiągi i kultura pracy silnika
- Ospała skrzynia biegów 7G- DCT
- Niewiele miejsca na tylnej kanapie
- Olbrzymia różnica w cenie w stosunku do klasy A
Mercedes-Benz CLA200 - dane techniczne
Testowany egzemplarz: | Mercedes-Benz CLA200 | |
Silnik i napęd | ||
Układ i doładowanie: | R4, Turbodoładowanie | |
Rodzaj paliwa: | Benzyna | |
Ustawienie: | Poprzecznie | |
Rozrząd: | DOHC 16V | |
Objętość skokowa: | 1595 cm3 | |
Stopień sprężania: | 10,3 | |
Moc maksymalna: | 156 KM przy 5000 rpm | |
Moment maksymalny: | 250 Nm w zakresie od 1250 do 4000 rpm | |
Objętościowy wskaźnik mocy: | 97,5 KM/l | |
Skrzynia biegów: | 7-biegowa, automatyczna, 7G-Tronic | |
Typ napędu: | FWD (przedni) | |
Hamulce przednie: | Tarczowe, wentylowane | |
Hamulce tylne: | Tarczowe | |
Zawieszenie przednie: | Kolumny typu MacPherson | |
Zawieszenie tylne: | Wielowahaczowe | |
Układ kierowniczy: | Wspomagany | |
Średnica zawracania: | b.d. m | |
Koła, ogumienie przednie: | 18" 225/45/R18 | |
Koła, ogumienie tylne: | 18" 225/45/R18 | |
Masy i wymiary | ||
Typ nadwozia: | Sedan | |
Liczba drzwi: | 4 | |
Współczynnik oporu Cd (Cx): | 0,23 | |
Masa własna: | 1355 kg | |
Stosunek masy do mocy: | 8,7 kg/KM | |
Długość: | 4630 mm | |
Szerokość: | 1777 mm | |
Wysokość: | 1432 mm | |
Rozstaw osi: | 2699 mm | |
Rozstaw kół przód/tył: | 1549/1547 mm | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 50 l | |
Pojemność bagażnika: | 470 l | |
Specyfikacja użytkowa | ||
Ładowność maksymalna: | 560 kg | |
Osiągi | ||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 8,5 s | 8,6 s |
Prędkość maksymalna: | 230 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | 7,4 l/100 km | 9 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | 4,3 l/100 km | 6.5 l/100 km |
Zużycie paliwa (mieszane): | 5,4 l/100 km | 8 l/100 km |
Emisja CO2: | 126 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | b.d. | |
Cena | ||
Testowany egzemplarz: | 170 000 zł | |
Model od: | 118 900 zł | |
Wersja silnikowa od: | 126 900 zł |