Mercedes-Benz 300SL Gullwing "Urban Outlaw" skradziony. Prawdopodobnie zostanie pocięty na części
250 tys. euro – tyle proponuje właściciel skradzionego Mercedesa za zwrot zguby. Ogromna kwota nijak ma się do wartości czterech kółek, które padły ofiarą złodziei. Ten 300SL Gullwing jest bowiem wyceniany na 1,7 mln euro.
24.08.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mercedes 300SL Gullwing został skradziony spod hotelu Dorint pomiędzy godziną 1:30 w nocy a 10 rano. Thomas Rosier – właściciel auta – mówi, że pojazd został zaparkowany przed hotelem, bowiem parking był już pełny. Gullwing miał wystartować w zawodach Oldtimer Grand Prix na Nurburgringu.
Nie jest to zwykły 300SL Gullwing, lecz egzemplarz nazwany "California Outlaw". Oprócz wzmocnionego silnia ma również niżej poprowadzony (o 8 cm!) dach z garbami zwiększającymi miejsce nad głową.
W pasie przednim zrezygnowano ze zderzaka, założono też inne lusterka. Wrażenie robi kabina wykończona skórą strusia z farmy właściciela. Thomas był w posiadaniu auta od 2015 roku, a 300SL Gullwing był w rodzinie od 1986 roku.
Tak wyróżniający się samochód trudno sprzedać, a jeszcze trudniej użytkować, o czym przekonał się ostatnio złodziej Lamborghini w Warszawie. Najprawdopodobniej czarny Gullwing o numerze podwozia 198040 5500434 będzie dawcą części.
Akcja poszukiwawcza trwa, carspotterzy rozglądają się po ulicach, a osoby posiadające jakiekolwiek informacje proszone są o kontakt z policją w Mayen.