Rosjanie zostali na lodzie. Fabryka nie ma czego produkować
Na początku marca 2022 r., w odpowiedzi na atak na Ukrainę, władze Mazdy zdecydowały o zaprzestaniu eksportu aut na rynek rosyjski. Teraz wiadomo już, że Japończycy zupełnie się z niego wycofają.
29.09.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeśli Rosjanie sądzili, że wielkość ich rynku zniweluje reakcję międzynarodowych firm motoryzacyjnych na wszczęcie wojny w Ukrainie, to pomylili się w swoich rachubach. Kolejnym producentem, który definitywnie wycofuje się z Rosji, jest Mazda. Japońska firma – wraz z Hondą – jako pierwsza spośród producentów z Kraju Kwitnącej Wiśni zadeklarowała wstrzymanie wysyłki samochodów na rosyjski rynek. Jednocześnie stanęły dostawy podzespołów do samochodów montowanych w Rosji.
Chodzi o fabrykę we Władywostoku, która działała jako spółka joint venture. W połowie kontrolowana była przez Mazdę, a w połowie przez rosyjskiego partnera – firmę Sollers. Od marca z taśm produkcyjnych nie zjeżdżają tam już samochody, a fabryka była projektowana z myślą o produkcji 100 tys. pojazdów rocznie. Od wiosny 2022 r. w zakładzie tym nie powstają już modele CX-9, CX-6 czy Mazda 6. Teraz wiadomo, że przyszłość niczego tu nie zmieni.
Jak informuje rosyjski serwis branżowy autostat.ru, Mazda prowadzi rozmowy z udziałowcami firmy Sollers. Ich tematem jest całkowite wycofanie się Japończyków z przedsięwzięcia. Dla Rosjan będzie to oznaczało kłopoty techniczne. Jeśli właśnie rozmywa się perspektywa powrotu Japończyków do Władywostoka nie tylko w bliskiej, ale w ogóle dającej się przewidzieć przyszłości, to oczywiste jest, że tamtejsza fabryka stanie przed problemem pozyskania produktu, który można byłoby wytwarzać, a także potrzebnych do tego podzespołów. Szczególnie tych zaawansowanych.
Ratunkiem dla rosyjskiej fabryki mogłoby być wejście we współpracę z innym, zagranicznym producentem. Problem polega jednak na tym, że w obecnej sytuacji politycznej żadna renomowana firma reprezentująca świat europejskiej, amerykańskiej czy japońskiej motoryzacji zapewne się na to nie zdecyduje. Jak w czerwcu 2022 r. informowała "Rzeczpospolita", spekulowano, że firma Sollers ma podjąć współpracę z chińskim koncernem Chery, ale do niczego takiego nie doszło.