GDDKiA apeluje do kierowców. Mapy Google nie widzą drogi nad morze
Dziś trudno wyobrazić sobie życie bez nawigacji. To narzędzie stało się nieodłącznym elementem większości podróży. Nie można mu jednak ufać bezgranicznie, czego przykładem jest przypadek trasy S3.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie nawigacja, lecz oznakowanie powinno być traktowane przez kierowców priorytetowo. Powód jest prosty. Aplikacje potrafią się mylić, co wielu wyprowadziło już na manowce. Przypadki, w których nawigacja każe jechać pod prąd lub wjechać na zamkniętą drogę nie należą do rzadkości. A czasem bywa i tak, że droga jest otwarta, lecz wirtualne mapy twierdzą inaczej.
GDDKiA informuje o licznych zgłoszeniach dotyczących trasy S3 Świnoujście - Troszyn. Popularna nawigacja Google Maps błędnie wskazuje, że ekspresówka jest nieprzejezdna i każe kierowcom nadkładać drogi przez Unin i Kołczewo.
Warto pamiętać, że wskazanie jest błędne, a z S3 można korzystać bez obaw. Podobne anomalie występują zresztą również na innych drogach. Przykładem jest przebudowywana S7 w okolicach Warszawy. Choć trwa tam remont, droga prowadzi prosto do stolicy. Mimo to mapy Google uporczywie wskazują na konieczność zjechania z drogi.
Warto pamiętać, że nawigacja ma pomagać kierowcy, a nie go zastępować. Zdrowy rozsądek i czujność przede wszystkim.