Mandaty w Chorwacji sięgają nawet 11 tys. zł. Na miejscu są polscy policjanci
Od 1 lipca do końca wakacji w chorwackich miastach działać będą polscy funkcjonariusze. W większości przypadków pomagają turystom, ale już teraz otrzymujemy sygnały, że sytuacja na drogach nie prezentuje się rewelacyjnie.
02.07.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pula, Biograd, Rijeka, Makarska, Split, Trogir – to tam pojawili się polscy funkcjonariusze, którzy mają pomagać turystom przede wszystkim w komunikacji z lokalną policją oraz asystować Chorwatom podczas patroli i interwencji. Dotyczy to również kontroli drogowych. Taka współpraca trwa już od 2010 roku, kiedy to pierwsza dwójka polskich policjantów pełniła służbę w Chorwacji patrolową przez próbny miesiąc.
Choć funkcjonariusze dopiero zaczęli swoją pracę, już zauważają, że turyści poruszający się po chorwackich drogach powinni zachować szczególną ostrożność. – Na razie zaskoczyła mnie jeszcze mniejsza kultura jazdy niż u nas – mówi nam jeden z policjantów.
Z kolei pan Rafał, który był samochodem w Chorwacji zauważa, że "nie są to greccy kierowcy" i sytuacja mogłaby być gorsza. Jest jednak inny element, na który warto zwrócić uwagę. Jak twierdzi mój rozmówca, "przede wszystkim, policja dość często kontroluje turystów", nawet na autostradach.
Uważać należy tym bardziej, że Chorwaci w ostatnich dniach podnieśli stawki mandatów i – to nie żart – kary mogą wynieść więcej niż koszt całych wakacji. Funkcjonariusze mogą wystawić kwit na równowartość ok. 11 tys. zł za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym, czyli coś, za co u nas zatrzymywane jest prawo jazdy na 3 miesiące i karę w wysokości 500 zł.
Ale to nie koniec – podobne stawki wyznaczono za przejazd na czerwonym świetle, prowadzenie pod wpływem alkoholu czy wjazd na autostradę pod prąd!
Podniesiono też mandaty za brak pasów czy przewożenie dziecka bez fotelika (do równowartości 600 zł), a także używanie telefonu bez zestawu głośnomówiącego (900 zł).
Jeśli wybieracie się do Chorwacji, koniecznie zapiszcie sobie numery służbowe polskich funkcjonariuszy. Dostępne są na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.