Lotus na dwóch kołach: 200‑konny C‑01 [aktualizacja]

Pierwsze wzmianki o tym, że Lotus planuje wprowadzić na rynek motocykl, pojawiły się już w czerwcu ubiegłego roku. I stało się. Ostatnio w brytyjskim portalu Motorcycle News opublikowano zdjęcia pierwszych projektów motocykla Lotusa.

Wbrew wszelkim przypuszczeniom Lotus nie wyprodukował maszyny sportowej. Z wyglądu C-01 jest mieszanką nakeda i cruisera. Znane są też pierwsze dane techniczne. Wiemy przede wszystkim, że C-01 zostanie wyposażony w silnik w układzie V (wyprodukowany przez KTM). Jednostka napędowa ma generować moc rzędu 200 KM.

Za stronę wizualną motocykla odpowiedzialny jest designer Daniel Simon, zajmujący się tworzeniem futurystycznych projektów pojazdów dla producentów filmowych (przykładem jest choćby Light Cycle z filmu "Tron"). Simon twierdzi, że jego propozycja jest syntezą "brutalnej siły ze stylem i elegancją". Opublikowane zdjęcia to jedynie komputerowy rendering i Simon nie wyklucza wprowadzenia zmian. Jak jednak zapewnia, będą miały one charakter jedynie estetyczny.

Oficjalna wersja Lotusa C-01 została wreszcie zaprezentowana. Sercem motocykla jest taki sam silnik jak w KTM RC8R. Ten V-twin o pojemności 1195 ccm ma generować moc 200 KM. Masa całego motocykla bez płynów to jedynie 180 kg.

Za hamowanie będzie odpowiadać czterotłoczkowy zacisk i tarcza o średnicy 320 mm z przodu, a z tyłu dwutłoczkowy zacisk i tarcza o średnicy 220 mm. Przednie zawieszenie to widelec upside-down (nachylony pod kątem 59 stopni) o średnicy 80 mm, a z tyłu umieszczono dwa amortyzatory o średnicy 70 mm.

Będzie to homologowany motocykl drogowy, jednak producent przewiduje wypuszczenie na rynek jedynie 100 sztuk tego jednośladu. Nabywcy będą mieli do wyboru trzy różne rodzaje malowania. Cena nie jest jeszcze znana, ale z pewnością taki kolekcjonerski egzemplarz ze stajni Lotusa będzie kosztował niemało.

Serwis autoevolution.com spekuluje na temat ceny jednośladu C-01. Według nieoficjalnych informacji model C-01 ma kosztować ok. 100 tys. euro, co zgodnie z kursem z 24.02.2014 stanowi 415 tys. zł. Z pewnością lista kupujących bardzo szybko się zapełni (o ile już się to nie stało), Lotus na dwóch kołach będzie miał bowiem przede wszystkim wartość kolekcjonerską. To, jak wypadnie w testach, może mieć drugorzędne znaczenie.