Lexus LFA grasuje w Kalifornii
Lexus LFA to naprawdę ciekawie wyglądający supersamochód. Najważniejszy nie jest w nim jednak tylko wygląd: także walory techniczne odgrywają kluczową rolę. Jednostka V10 o pojemności 4,8-litra jest w stanie wyprodukować moc 553KM, które chętnie garną się "do roboty". Sprzedaż tego modelu miała się rozpocząć dopiero pod koniec 2010 roku, ale w Kalifornii jeden model LFA dał się już przyłapać.
11.12.2009 | aktual.: 02.10.2022 19:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lexus LFA to naprawdę ciekawie wyglądający supersamochód. Najważniejszy nie jest w nim jednak tylko wygląd: także walory techniczne odgrywają kluczową rolę. Jednostka V10 o pojemności 4,8-litra jest w stanie wyprodukować moc 553KM, które chętnie garną się "do roboty". Sprzedaż tego modelu miała się rozpocząć dopiero pod koniec 2010 roku, ale w Kalifornii jeden model LFA dał się już przyłapać.
Sprint od 0-100km/h trwa zaledwie 3,7-sekundy, a prędkość maksymalna ma wynosić 325km/h. Przy wadze 1480kg dane te są naprawdę imponujące, ale mamy wrażenie, że można więcej, lepiej... Zapewne jakiś czas po salonowej premierze pojawią się wersje tuningowe Lexusa LFA, wszakże model ten aż się prosi o małe podkręcenie "procesora".
Tymczasem obiecane filmy z Kalifornii.
W 43-sekundzie pierwszego filmu chciałoby się krzyknąć głośne "auuu"...
Źródło: carscoop