Lamborghini Urus ST‑X – pierwszy wyścigowy suv coraz bliżej
Moda na suvy trwa w najlepsze. Niezaprzeczalnym tego przykładem jest fakt, że nawet takie marki jak Rolls Royce, Aston Martin czy Lamborghini poddały się współczesnym trendom. Ta ostatnia marka stwierdziła jednak, że sportowy suv o osiągach superauta to za mało i postanowiła zapoczątkować nową serię zawodów, której głównym bohaterem będzie Urus.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Blisko rok temu mogliśmy przeczytać o pierwszych zapowiedziach włoskiej marki, dotyczących Lamborghini Urusa przeznaczonego do serii wyścigowej. W zeszły weekend na finałach serii Super Trofeo marka z Sant'Agata Bolognese zdradziła kolejne szczegóły.
Samochód ma być lżejszy od swojego ulicznego odpowiednika aż o 550 kg. Tak znaczne zrzucenie wagi ma być zasługą użycia większej ilości włókna węglowego (m.in. maska, dach, dyfuzor i tylny spojler) i oczywiście pozbycia się zbędnego wyposażenia. Karoseria pokryta jest zielonym lakierem Verde Mantis, charakterystycznym dla Lamborghini Squadra Corse. Wyścigowego sznytu dodają czerwone dodatki i 21-calowe aluminiowe felgi owinięte ogumieniem Pirelli.
Nie mogło zabraknąć także sportowego układu wydechowego. Do napędu posłuży podwójnie doładowane, 4-litrowe V8 o mocy 650 KM i maksymalnym momencie obrotowym równym 850 Nm, czyli ta sama jednostka stosowana też w zwykłym Urusie. W środku znajdziemy solidną klatkę bezpieczeństwa, kubełkowe fotele i system gaśniczy – w razie potrzeby.
Oficjalne osiągi nie zostały jeszcze zdradzone, ale znacznie lżejszy ST-X powinien być szybszy od drogowej wersji, która do setki rozpędza się w 3,6 sekundy. Pierwszy wyścig z udziałem Lamborghini Urusa ST-X został ma odbyć się podczas finałów Super Trofeo w 2020 roku w Misano Adriatico.