Koniec Dodge'a Vipera w 2017 roku?

Źródła związane z Dodgem donoszą, że już za mniej niż dwa lata czeka nas absolutny koniec Vipera.

Koniec Dodge'a Vipera w 2017 roku?
Mariusz Zmysłowski

14.10.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Obecna generacja Żmii od początku nie sprzedawała się rewelacyjnie. Po tym jak entuzjaści modelu kupili auta, na które czekali, przyszedł trudny okres. Sportowy wóz z widlastą dziesiątką pod maską sprzedawany był na początku jako SRT Viper. Według wielu osób to był pierwszy błąd firmy. Po niecałych dwóch latach od rozpoczęcia produkcji nazwę zmieniono. Nastąpił powrót słynnego Vipera do ojczystej marki Dodge

Obraz

Niestety, to nie pomogło. Nowy Viper wciąż nie sprzedawał się zgodnie z oczekiwaniami koncernu. Teraz wygląda na to, że Żmija zostanie odstawiona na boczny tor, co z finansowego punktu widzenia, niestety, będzie sensownym wyborem.

Według pogłosek, o których donosi źródło, produkcja w Conner Avenue w Detroit stanęła. To tylko potwierdzałoby wcześniejsze plotki, mówiące, że Vipera czeka rychły koniec.

To byłby bardzo smutny finał dla niesamowitego samochodu, który szybko zyskał status legendy. Historię Vipera opisaliśmy bardzo dokładnie, poświęcając oddzielną część wersji drogowej i dwie oddzielne wyścigowej:

Przypomnijmy, że pod maską obecnej generacji Vipera pracuje 8,4-litrowe, aluminiowe V10 o mocy 649 KM i momencie obrotowym wynoszącym 813 Nm. Moc trafia w nim na tylne koła za pośrednictwem 6-biegowej ręcznej przekładni Tremec TR6060.

Obraz

Koniec Vipera oznacza, że amerykański pojedynek wozów sportowych wygrywa Corvette. To byłby już kolejny w krótkim czasie rozstrzygnięty przez rynek bój. Równolegle w walce z Subaru Imprezą WRX skapitulowało Mitsubishi Lancer Evolution. Realia rynku są brutalne, a samochód jest w oczach księgowych niczym więcej niż bezdusznym produktem. Każdy koncern musi zarabiać i nikt nie będzie wytwarzał auta tylko po to, by zadowolić wąską grupę miłośników danego modelu przynoszącego straty. To trochę przykre, ale trudno przeczyć logice, którą kierują się wielkie firmy.

Na razie pozostaje nam czekać na potwierdzenie informacji przez oficjeli koncernu. Nawet jeśli Dodge nie zdecyduje się na przedwczesne zakończenie produkcji Vipera, pod znakiem zapytania stanie wprowadzenie na linie produkcyjne kolejnej generacji.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (15)