Koenigsegg Jesko ma 1600 KM i wkrótce ma pojechać ponad 483 km/h

Szwedzi przywieźli na Geneva Motor Show swój najnowszy hipersamochód o nazwie Jesko. Najwięcej zamieszania jest jednak wokół wersji, o której Christian von Koenigsegg wspomniał w trakcie prezentacji. Wewnętrznie nazywa się "Jesko 300".

Koenigsegg Jesko to następca Agery
Koenigsegg Jesko to następca Agery
Źródło zdjęć: © Fot. Mateusz Lubczański
Michał Zieliński

06.03.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zacznijmy od standardowego Koenigesgga Jesko. Auto zostało nazwane na cześć ojca założyciela marki i jak zwykle imponuje liczbami. Za napęd odpowiada 5-litrowe, podwójnie doładowane V8 o mocy od 1280 do 1600 KM. Wszystko zależy od tego, co będzie wlane do baku. Podjeżdżając pod tradycyjny dystrybutor dostaniemy słabszy wariant, zaś pełen potencjał jednostki "odblokowuje" zatankowanie E85. Maksymalny moment obrotowy to 1500 Nm dostępne przy 5100 obr./min. Silnik kręci się do 8500 obr./min.

Skrzynia biegów to 9-stopniowy automat. Koenigsegg nie byłby sobą, gdyby wybrał zwykłą przekładnię. Light Speed Transmission rozwija pomysł stojący za DCT, ale ma aż 7 sprzęgieł. Dzięki temu kierowca może np. zredukować bezpośrednio z 7. do 4. biegu bez czekania na synchronizację. Żeby to zrobić trzeba mocniej pociągnąć łopatkę za kierownicą – wtedy skrzynia sama wybiera, jakie wybrać przełożenie, by osiągnąć najlepsze przyspieszenie. Lżejsze pociągnięcie skutkuje zmianą biegu o jeden w dół lub w górę.

Koenigsegg Jesko
Koenigsegg Jesko© Fot. Materiały prasowe/Koenigsegg

Nadwozie zostało zaprojektowane tak, by oferować jak najlepszą aerodynamikę. Efekt? Przy prędkości 275 km/h Jesko wytarza 1000 kg siły docisku, czyli o 40 proc. więcej niż w Agerze RS. Odpowiada za to m.in. aktywny spojler z tyłu czy wielki spliter przedni. Zarówno z przodu, jak i z tyłu pojawiły się amortyzatory Triplex, a aktywne zawieszenie ma sprawić, że auto będzie stabilne na zakrętach, a tył nie będzie "osiadać" przy przyspieszaniu.

OK, ale co z tą szaloną prędkością maksymalną? Dla przypomnienie – Koenigsegg obecnie trzyma tytuł najszybszego, drogowego auta na świecie. W uśrednionej próbie Agera RS osiągnęła wynik 447 km/h, a w jednym z przejazdów samochód udało się rozpędzić do 458 km/h. Koenigsegg zdradził, że pracuje nad wersją Jesko, która nie będzie generowała takiego docisku jak zaprezentowany w Genewie model. Wewnętrznie nazywają ją 300 (od 300 mil na godzinę) i ma być w stanie przekroczyć 483 km/h (czyli właśnie 300 mil na godzinę). Przynajmniej tak mówią pierwsze symulacje.

Koenigsegg Jesko - Debuts at Geneva Motor Show 2019

Kiedy pojawi się szybsza odmiana? Tego jeszcze nie wiemy. Koenigsegg zdradził jednak, że Jesko zostanie wyprodukowane w 125 egzemplarzach. Cena? Brytyjskie media mówią o 2,3 mln funtów, czyli ok. 11,5 mln zł. Przy Bugatti La Voiture Noire to wręcz okazja.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/12]
Komentarze (8)