"Klepał" przeglądy, dostał karę więzienia. Jest wyrok

Pół roku więzienia, 1 tys. zł grzywny i roczny zakaz zajmowania stanowiska – z taką karą musi liczyć się diagnosta, który potwierdził badanie techniczne skutera i przyczepy kempingowej. Jego koledzy mieli znacznie więcej na sumieniu.

Stacje Kontroli Pojazdów nie mają lekko, więc niektórzy "ułatwiają" zdobycie pieczątki
Stacje Kontroli Pojazdów nie mają lekko, więc niektórzy "ułatwiają" zdobycie pieczątki
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Mateusz Lubczański

26.08.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

482 fałszywe badania techniczne przeprowadziła trójka diagnostów, która nie tylko poświadczała nieprawdę w dokumentacji, ale i w kilku przypadkach dopuściła się przyjmowania za to łapówek – donosi Polska Agencja Prasowa.

Auta albo w ogóle nie wjeżdżały na stanowiska diagnostyczne, albo przeprowadzano takie czynności, których w żadnym wypadku nie można uznać za badania techniczne. Przesłuchano ponad 700 świadków, zabezpieczono obszerną dokumentację. W lutym zapadły już dwa wyroki, trzeci diagnosta nie przyznawał się do winy.

Prokuratura zarzuciła 33-letniemu mężczyźnie, który już od sześciu lat nie pracuje jako diagnosta, że w czerwcu 2014 roku potwierdził wykonanie badań technicznych ciągnika, przyczepy kempingowej i skutera. Wyrok nie jest prawomocny. Jest prawdopodobne, że obrońca będzie dążył do uniewinnienia.

Komentarze (19)