Kia żegna Stingera edycją specjalną. Bezpośredniego następcy nie będzie

Kia Stinger to bardzo udany, choć niedoceniany samochód, który właśnie znika z rynku. Producent przygotował godne pożegnanie tworząc edycję specjalną Tribute.

Kia Stinger Tribute
Kia Stinger Tribute
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Kia
Aleksander Ruciński

21.12.2022 | aktual.: 22.12.2022 09:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Powstanie tylko 1000 egzemplarzy, a każdy z nich będzie wyróżniał się matowoszarym lakierem przełamanym czarnymi wstawkami. Ciekawie zapowiada się też wnętrze wykończone brązową skórą Terracotta i wyposażone na maksymalnym poziomie.

W parze z interesującą prezencją idzie napęd - edycja specjalna będzie dostępna wyłącznie z 3,3-litrowym V6 seryjnie parowanym z automatyczną skrzynią i napędem na cztery koła.

Kia twierdzi, że przyszłą alternatywą dla tego 370-konnego auta będzie elektryczny model EV6. Trudno jednak postrzegać go jako następcę, głównie z uwagi na zupełnie inny charakter. Niestety w planach nie ma równie mocnego spaliniaka. Tym samym krótka era sportowych limuzyn Kii zakończy się bezpowrotnie.

Ostatnie 1000 sztuk Stingera zostanie rozdysponowane po całym świecie. Ceny i dostępność na konkretnych rynkach na razie pozostają nieznane.

  • Kia Stinger Tribute
  • Kia Stinger Tribute
  • Kia Stinger Tribute
  • Kia Stinger Tribute
[1/4] Kia Stinger TributeŹródło zdjęć: © Materiały prasowe | Kia
Komentarze (18)