Jeden model odmienił wszystko. Sprzedali więcej niż wszystkich Countachy w ciągu 16 lat
Trudno o lepszą "dojną krowę" niż SUV-y z absurdalnymi osiągami. Potwierdza to nie tylko przykład Porsche Cayenne, ale i Lamborghini Urusa, który nieco spóźniony wszedł do tego klubu. Auto sprzedaje się tak dobrze, że Włosi idą na rekord.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Włosi podzielili się wynikami sprzedaży za pierwszy kwartał 2022 roku i mówiąc wprost: osiągnęli najlepszy wynik w historii. Łącznie sprzedano 2539 pojazdów, z czego ponad połowa z nich to Lamborghini Urus – SUV napędzany czterolitrowym silnikiem V8 o mocy 650 KM, z ceną przekraczającą milion złotych, a to i tak bez dodatków. Za nim znajduje się Aventador i najmniejszy Huracan.
Przeczytaj nasze wrażenia z jazdy Lamborghini Urusem.
Co ciekawe, Lamborghini sprzedało w kwartał więcej samochodów niż w ciągu 16 lat wszystkich egzemplarzy modelu Countach (tych było prawie 2 tys.). "Mamy wystarczająco dużo zamówień, żeby utrzymać produkcję przez ponad 12 miesięcy" – mówi Stephan Winkelmann, dyrektor zarządzający Lamborghini.
Pod względem obszarów, z których pochodzą klienci, rozkładają się one w miarę równo. EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) stanowiła 40 proc., Ameryki to 32 proc., a Azja i Pacyfik to 28 proc. całej sprzedaży. Niemal wszystkie rynki odnotowały wzrost – oprócz Rosji, gdzie marka wstrzymała swoje operacje.