Jeden model odmienił wszystko. Sprzedali więcej niż wszystkich Countachy w ciągu 16 lat
Trudno o lepszą "dojną krowę" niż SUV-y z absurdalnymi osiągami. Potwierdza to nie tylko przykład Porsche Cayenne, ale i Lamborghini Urusa, który nieco spóźniony wszedł do tego klubu. Auto sprzedaje się tak dobrze, że Włosi idą na rekord.
15.04.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Włosi podzielili się wynikami sprzedaży za pierwszy kwartał 2022 roku i mówiąc wprost: osiągnęli najlepszy wynik w historii. Łącznie sprzedano 2539 pojazdów, z czego ponad połowa z nich to Lamborghini Urus – SUV napędzany czterolitrowym silnikiem V8 o mocy 650 KM, z ceną przekraczającą milion złotych, a to i tak bez dodatków. Za nim znajduje się Aventador i najmniejszy Huracan.
Przeczytaj nasze wrażenia z jazdy Lamborghini Urusem.
Co ciekawe, Lamborghini sprzedało w kwartał więcej samochodów niż w ciągu 16 lat wszystkich egzemplarzy modelu Countach (tych było prawie 2 tys.). "Mamy wystarczająco dużo zamówień, żeby utrzymać produkcję przez ponad 12 miesięcy" – mówi Stephan Winkelmann, dyrektor zarządzający Lamborghini.
Pod względem obszarów, z których pochodzą klienci, rozkładają się one w miarę równo. EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) stanowiła 40 proc., Ameryki to 32 proc., a Azja i Pacyfik to 28 proc. całej sprzedaży. Niemal wszystkie rynki odnotowały wzrost – oprócz Rosji, gdzie marka wstrzymała swoje operacje.