Jak odkręcić obrobioną śrubę lub nakrętkę?
Nie trzeba być majsterkowiczem, by natknąć się lub samemu doprowadzić do tego, że łeb śruby bądź nakrętka obrobi się na tyle, że zwykłym kluczem jej nie odkręcimy. Co w takiej sytuacji? Jest kilka sposobów, by poradzić sobie z problemem bez użycia spawarki.
28.03.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Najczęściej winę obrobiony łeb śruby bądź obrobioną nakrętkę ponoszą wykonanie części z miękkiego stopu lub narzędzia kiepskiej jakości o słabej precyzji wykonania, dlatego należy unikać najtańszych zestawów z supermarketów.
Nie trzeba być majsterkowiczem, by trafić na obrobioną śrubę, lub samemu się do tego przyczynić – może to się stać podczas wymiany koła, a może podczas weekendowego "dłubania" przy aucie. Jedną z często polecanych metod jest użycie spawarki – do łba śruby bądź nakrętki przykładamy drugą, nową nakrętkę i ostrożnie spawamy ją do obrobionej części.
Ten sposób ma jednak kilka wad – po pierwsze, nie zawsze można dosięgnąć spawarką, a po drugie, nie każdy ma w domu taki sprzęt. Poniżej znajdziecie parę alternatywnych metod, choć niektóre z nich także wymagają kilku akcesoriów lub nie zawsze mogą zostać zastosowane, np. gdy łeb śruby jest schowany w zagłębieniu.
Klucz nastawny
Tego typu klucz jest często na wyposażeniu podstawowej skrzynki narzędziowej w domu. Dzięki niemu możemy precyzyjnie dostosować chwyt do szerokości czy rozstawu łba śruby lub nakrętki. Jeśli nie posiadacie takiego klucza, warto się w niego wyposażyć – zazwyczaj kosztuje kilkadziesiąt złotych, a może się przydać także podczas prac w domu.
Jeśli śruba jest dodatkowo zapieczona, możemy spróbować zaaplikować środek penetrujący i ponowić próbę po kilku lub kilkunastu minutach.
Nasadka do obrobionych śrub
Inną, równie prostą i bardzo skuteczną metodą jest użycie nasadki do obrobionych śrub. Zestaw kilku nasadek o różnych, najpopularniejszych rozmiarach kosztuje ok. 50-60 zł. Dla niektórych może się to wydawać sporym wydatkiem, jak na jednorazowe użycie, ale być może w przyszłości narzędzia się nam jeszcze przydadzą.
Nabicie mniejszego klucza nasadowego
Wymagającym nieco większej siły, ale często rozwiązującym problemy sposobem, jest nabicie klucza nasadowego, tzw. nasadki, o mniejszym rozmiarze, niż łeb śruby bądź nakrętka. Do operacji będziemy jeszcze potrzebowali młotka, aby nabić wspomnianą nasadkę.
Należy przy tym pamiętać, by nabijać nasadkę możliwie najbardziej prostopadle do osi gwintu, ponieważ dzięki temu siły przy próbie odkręcania będą równo rozłożone i zwiększą szansę na uporanie się z problemem. Po odkręceniu śruby lub nakrętki wystarczy ją wybić lub usunąć za pomocą obcęgów i imadła.
Nacięcie i płaski śrubokręt
Następna możliwość wymaga już nie tylko więcej narzędzi, ale także nieco precyzji. Co ważne, zastosujemy ją tylko w przypadku, jeśli mamy do czynienia ze śrubą. I to też nie w każdym wypadku. Metoda może okazać się zresztą niemożliwa w realizacji, jeśli łeb śruby znajduje się w zagłębieniu otoczonym wysokim kołnierzem.
Sposób polega na wykonaniu szlifierką kątową niewielkiego nacięcia poprzecznego na górnej powierzchni łba śruby. Dzięki nacięciu możemy podjąć próbę odkręcenia jej płaskim śrubokrętem, bądź kluczem nasadowym z płaską końcówką. Ten sposób sprawdza się najczęściej, jeśli mamy do czynienia ze stosunkowo niedużymi gwintami.
Wyszlifowanie zewnętrznych ścianek
Druga metoda z użyciem szlifierki kątowej wymaga już znacznie więcej precyzji. Jeśli łeb śruby lub nakrętka jest na tyle obrobiona, że przypomina okrąg, możemy próbować szlifierką nadać jej taki kształt, by złapać ją kluczem nasadowym lub wspomnianym wcześniej nastawnym. Należy przy tym jednak uważać, by nie uszkodzić powierzchni, do której przylega gwint.
Może się też zdarzyć, że pod wyszlifowane ścianki nie pasuje żaden rozmiar klucza. W takim przypadku możemy sięgnąć po klucz płaski i wspomóc się monetą o odpowiedniej grubości, wsadzając ją między powierzchnię styku klucza i ściankę zewnętrzną łba śruby lub nakrętki.
Rozwiercenie lub wykrętak
Jeśli wymienione metody zawiodły, a nie chcemy łapać się spawarki, wciąż istnieją możliwości poradzenia sobie ze śrubą. Jedną z nich jest rozwiercenie gwintu, choć do tego powinniśmy najpierw szlifierką kątową uciąć obrobiony łeb śruby. Dla lepszej precyzji dobrze jest przed rozpoczęciem rozwiercania zaznaczyć nabijakiem środek płaszczyzny, pokrywający się z osią wzdłużną gwintu. Rozmiar wiertła powinien pokrywać się z rozmiarem gwintu. Po jego rozwierceniu konieczne będzie ponowne nagwintowanie otworu.
Jeśli chcemy tego uniknąć, możemy skorzystać z wykrętaka. Skromny komplet wykrętaków to niewielki wydatek — kosztuje zaledwie kilkanaście do kilkudziesięciu złotych. W tym przypadku również konieczne będzie nawiercenie otworu w śrubie, jednak o mniejszej średnicy niż w przypadku rozwiercania i na znacznie mniejszą głębokość. Po nakręceniu wykrętaka, śruba powinna bez problemu dać się odkręcić.