Szkodliwe nawyki kierowców. Pozbądź się ich, a zaoszczędzisz sporo pieniędzy

Każdy chciałby, żeby jego samochód palił jak najmniej, ale moje własne obserwacje pozwalają stwierdzić, że mało kto chce cokolwiek w tym kierunku zrobić. A przecież za niskim spalaniem idzie także niższa emisja CO2. Postanowiłem więc wykonać parę obliczeń.

Opel Astra z silnikiem 1.4 140 KM
Opel Astra z silnikiem 1.4 140 KM
Źródło zdjęć: © fot. Rafał Warecki
Filip Buliński

22.04.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mówiąc o ekojeździe, większość osób myśli tylko o mniejszym zużyciu paliwa, a więc własnych korzyściach. A przecież spalając mniej, emitujemy także mniejszą ilość szkodliwych substancji, w tym CO2, do atmosfery. W końcu jedno i drugie jest ze sobą ściśle powiązane i wprost proporcjonalne. Zacznijmy jednak od tego, czego powinniśmy unikać, żeby obniżyć spalanie.

Wyłączanie silnika podczas dłuższego postoju

Nowoczesne auta wyposażone są w systemy start-stop, z których kierowcy mogą korzystać. Poza tym — według prawa — samochód na postoju nie może mieć odpalonego silnika przez dłużej niż minutę (inaczej grozi nam co najmniej 100-złotowy mandat).

Według badań opłaca się gasić jednostkę, jeśli postój trwa dłużej niż 20 sekund w przypadku starszych aut i 10 sekund w przypadku nowszych. Dzięki temu możemy obniżyć zużycie paliwa o 5 proc. Oczywiście wymierne korzyści nie pojawią się przy jednorazowym zachowaniu — tu zadziała efekt skali.

Nie woź ze sobą zbędnych rzeczy

Im większy samochód, tym większa pokusa, by nie zabierać z niego niektórych rzeczy. Być może przydadzą się za dzień lub... tydzień. Tymczasem wyrzucając z auta 20 kg ładunku, możemy zaoszczędzić nawet 0,2 l/100 km, jeśli dużo jeździmy po mieście. Im mniejszy i lżejszy samochód, tym ciążąca masa może mieć większy wpływ na zużycie.

Dbaj o odpowiednie ciśnienie w oponach

Interesowanie się ciśnieniem w oponach tylko dwa razy do roku, od zmiany do zmiany ogumienia, to duży błąd. Powinniśmy je kontrolować regularnie. Zbyt niskie ciśnienie powoduje, że rosną opory toczenia, a wraz z nimi — spalanie. Gdy ciśnienie jest o 0,5 bara za niskie, spalanie może wzrosnąć nawet o 5 proc.

Nie pogarszaj aerodynamiki

Bagażnik dachowy został po wakacjach i nie chciało ci się go zdjąć? A może lubisz jeździć z otwartymi oknami? Ok, ale licz się z tym, że zapłacisz więcej przy dystrybutorze. A im wyższa prędkość, tym większe straty. Zużycie paliwa może wzrosnąć nawet o 20 proc.

Sam wiele lat temu postanowiłem założyć relingi bagażnika dachowego z epoki do youngtimera, bo ładniej wyglądał. Różnice przy tankowaniu zobaczyłem praktycznie od razu, więc ostatecznie postawiłem oszczędności ponad wygląd.

Dbaj o samochód

Kolejną rzeczą, którą łatwo poprawić, jest zwykłe dbanie o swój samochód i jego regularne serwisowanie. Jazda na zanieczyszczonych filtrach, z niesprawnymi świecami czy na starym oleju może zwiększyć zużycie paliwa o 10 proc. Choć te elementy mogą także doprowadzić do znacznie większych wydatków — już nie przy dystrybutorze, a w warsztacie.

Czas jednak tę teorię zastosować na konkretnym przykładzie

Jako przykład wziąłem jeden z najpopularniejszych kompaktów w Polsce. Ale nie nowych, a używanych. Według AAA Auto jest nim Opel Astra, który jest najczęściej wystawianym na sprzedaż samochodem w Polsce.

Postanowiłem przyjrzeć się generacji, która stanowi najliczniejszą grupę na portalach ogłoszeniowych — czyli J (produkowana w latach 2009-2019). Wybrałem też popularny silnik — benzynowe 1.4 o mocy 140 KM. Z jednej strony to jednostka ze środka stawki, z drugiej — to właśnie w nią wyposażona jest znaczna część samochodów sprzedawanych na portalach ogłoszeniowych.

Zgodnie z danymi katalogowymi samochód zużywał średnio 5,9 l/100 km i emitował przy tym 138 g CO2 na kilometr. Oczywiście wtedy o cyklu WLTP nikt jeszcze nie słyszał, dlatego podawane zużycie paliwa odstawało od tego, które użytkownicy osiągają w rzeczywistości. A jakie ono jest?

Według raportów spalania zgłaszanych przez kierowców na AutoCentrum.pl średnie zużycie paliwa w tym aucie wynosi 7,7 l/100 km. Pamiętajmy, że mówimy tu o średnim zużyciu. Jeśli macie taki samochód i pali wam 6,5 l/100 km — gratulacje. Jeśli pali wam ponad 9 l/100 km — może warto zacząć stosować niektóre z powyższych porad.

Tak jak wcześniej napisałem, emisja CO2 jest wprost proporcjonalna do zużycia paliwa. Oznacza to, że przy spalaniu 7,7 l/100 km emisja będzie wynosić 180 g/km CO2. Poniżej znajdziecie tabelkę, o ile spadłoby spalanie i emisja, jeśli kierowca przestałby popełniać wcześniej wymienione błędy.

Wpływ błędów kierowców na zużycie paliwa i emisję CO2
CzynnośćWpływ na spalanieZaoszczędzone paliwoZaoszczędzona emisja CO2Oszczędności na 100 km
Wyłączanie silnika5 proc.0,4 l/100 km9 g/km2,57 zł
Wyrzucenie zbędnego balastu0,2 l/100 km0,2 l/100 km5 g/km1,29 zł
Odpowiednie ciśnienie opon5 proc.0,4 l/100 km9 g/km2,57 zł
Aerodynamika20 proc.1,5 l/100 km36 g/km9,65 zł
Świeże części10 proc.0,8 l/100 km18 g/km5,14 zł

Obliczmy na koniec, jakiego rzędu oszczędności pieniężne i emisyjne moglibyśmy poczynić w skali roku. Przeciętny Polak pokonuje rocznie ok. 9 tys. km samochodem.

Możliwe roczne oszczędności
Zużycie paliwaCałkowite roczne zużycie paliwaOszczędności w złEmisja CO2Emisja całkowita roczna CO2Zaoszczędzone CO2
7,7 l/100 km693 l-180 g1620 kg-
7,5 l/100 km675 l115,74 zł175 g1575 kg45 kg
7,3 l/100 km657 l231,48 zł171 g1539 kg81 kg
6,9 l/100 km621 l462,96 zł162 g1458 kg162 kg
6,2 l/100 km558 l868,05 zł144 g1296 kg327 kg

Jak widać, oszczędności — zarówno dla portfela, jak i środowiska — są spore. Pamiętajmy, że mówimy tu tylko o oszczędnościach na jednym samochodzie podczas jednego roku jazdy. A w Polsce — według Centralnej Bazy Pojazdów — aktywnych jest 21 mln samochodów.

Wpływu na obniżenie spalania możemy szukać także m.in. w płynności jazdy. Jednak tutaj już trudno o konkretne przybliżenia.

Filip Buliński, dziennikarz Autokult.pl

Źródło artykułu:WP Autokult
OpelOpel Astrapaliwo
Komentarze (18)