Używana Honda S2000 vs Mazda RX‑8 - typowe awarie i problemy

W latach 90. Honda miała już w swojej ofercie sportowe auto (NSX), ale brakowało jej czegoś nieco tańszego i równie atrakcyjnego. Prace nad autem zakończyły się w roku 1995. Właśnie wtedy światło dzienne ujrzał zaprojektowany w bardzo futurystyczny sposób koncept Sport Study Model.

Finalna wersja S2000 została zaprezentowana w 1999 roku, czyli dokładnie w 50. rocznicę istnienia japońskiej marki. Pięć lat później w 2004 roku Japończycy postanowili przeprowadzić facelifting. Zmodernizowana wersja na niektórych kontynentach oznaczana była symbolem AP2, a pierwsza AP1.

Czym różniła się odmiana po modyfikacjach? Przede wszystkim nieco inną stylizacją karoserii. Nowy przedni i tylny zderzak oraz tylne reflektory w technologii LED to różnice, których dopatrzą się głównie fani Hondy.

W tym czasie zaszły jednak jeszcze inne dużo istotniejsze zmiany. Jedną z nich było wprowadzenie nowych felg, które ze względu na inny rozmiar rzekomo przyczyniały się do niwelowania nadsterowności S2000.

Aby uzyskać jak najlepszy efekt w AP2 zainstalowano też nowe amortyzatory i nieco zmodyfikowano geometrię zawieszenia. Wydłużono 4 ostatnie przełożenia, a dwa pierwsze skrócono – czego się nie robi dla poprawy osiągów przy niższych prędkościach.

Mosiężne synchronizatory biegów zastąpiono lżejszymi wykonanymi z włókna węglowego. W 2006 roku Honda zdecydowała się na zastosowanie elektronicznie otwieranej przepustnicy oraz system ESP. Produkcja kultowego już modelu skończyła się w roku 2009.

Mazda RX-8

Mazda RX-8 tak samo jak Honda S2000 jest sportowym autem ze średniej półki, oba samochody mają też bardzo zbliżone osiągi i ceny. Jednak nawet już po krótkim kontakcie z Mazdą da się zauważyć, że to tak naprawdę zupełnie inna konstrukcja.

Nie ma tu mowy o otworzeniu dachu i poczuciu wiatru we włosach, ale jest za to pomysłowa para tylnych drzwi otwieranych pod wiatr – taki zabieg bez wątpienia ułatwia wsiadanie na tylną kanapę. Nie jest to jednak jedyny element, który wyróżnia RX-8 na tle konkurencji. Jej głównym znakiem szczególnym jest oczywiście silnik Wankla.

Historia modeli Mazdy z motorem wyposażonym w tłok lub tłoki obrotowe sięga jeszcze początku lat 70. i związana jest z takimi autami jak RX-3 czy RX-7. To właśnie po nich pojawiło się RX-8. Samochód zadebiutował co prawda w 2003 roku, ale jak widać ma znacznie dłuższe tradycje niż S2000.

6-letni staż na rynku sprawił, że Mazda zdecydowała się na facelifting RX-8. W tym przypadku również producent zdecydował się na nowe zderzaki, oprócz tego skupił się jeszcze na zupełnie nowych bardziej agresywnych przednich reflektorach i nieco zmodyfikowanych tylnych lampach.

W wersji po modernizacji usztywniono zawieszenie i obniżono masę o około 40 kg. Poprawiono też charakterystykę zawieszenia oraz wał napędowy. Od tego czasu aż do 2011 roku auto oferowane było nadal i jak na razie nic wyraźnie nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie doczekamy się jego następcy.

Benzynowe:

• R4 2,0 VTEC (243-250 KM)
• R4 2,2 VTEC (240-242 KM)

O tym, że jednostki napędowe Hondy są niemal pancerne i dzielnie opierają się upływowi czasu wiemy nie od dziś. Tak samo jest w przypadku silników montowanych w modelu S2000, te motory są zadziwiająco odporne na ostrą jazdę i korzystanie z wysokich prędkości obrotowych. Można niemal bez końca je "piłować", a one zamiast kaprysić odwdzięczą się dobrymi osiągami i bezawaryjną eksploatacją.

Osiągi Hondy S2000 niezależnie od wersji silnikowej to sprint od zera do 100 km/h w około 6 sekund i prędkość maksymalna nieco ponad 240 km/h. Pewnie zastanawiacie się jakim spalaniem okupione są takie parametry. W S2000 możemy spalić do około 14 l/100 km, poza nim spokojnie można zejść nieco poniżej 10 l/ 100 km – jak widać nie jest to przesadnie duży apetyt na paliwo.

Mazda RX-8

Benzynowe:

• RC2 1,3 Renesis (192-231 KM)

O tym, że 2-tłokowy silnik Wankla jest wyjątkową konstrukcją nie trzeba nikogo przekonywać. Ma wysoką moc wyciśniętą z niewielkiej pojemności i rasowo brzmi, ale nie jest konstrukcją doskonałą. Wartość maksymalnego momentu obrotowego niestety już tak nie zachwyca, w mocniejszej wersji to zaledwie 211 Nm, kultura pracy Wankla też trochę rozczarowuje.

Powszechnie spotykaną przypadłością motoru z tłokami wirującymi ze względu na jego wyjątkową konstrukcję jest podwyższony apetyt na olej silnikowy (ok. 1 l/4000 km). Jak dbać o taką jednostkę napędową? Przede wszystkim trzeba regularnie dolewać i wymieniać olej co 10 000 km i stosować oryginalny produkt Mazdy lub mineralne zamienniki.

Długa maska i krótki tył, właśnie tak powinien wyglądać prawdziwy roadster i taka też jest Honda S2000. Obowiązkowymi cechami tego segmentu są też silnik umieszczony z przodu i napęd na tylną oś. Jakie skrzynie biegów mamy do wyboru? Tylko 6-biegową manualną, automat z pewnością by się tu nie sprawdził.

W zawieszeniu zarówno tym z przodu jak i z tyłu mamy do czynienia z kolumnami McPhersona i podwójnymi wahaczami. Model S2000 w testach zderzeniowych przeprowadzanych w 2002 roku przez Euro NCAP zdobył 4 gwiazdki.

Mazda RX-8

Patrząc na nadwozie Mazdy RX-8 trudno jednoznacznie powiedzieć co to jest za auto, ale chyba najprościej będzie zaszufladkować je do grupy samochodów typu coupé. Wszystkie wersje silnikowe niezależnie od mocy dysponują napędem na tył i bardzo dobrze, w końcu RX-8 zostało stworzone by dawać jak najwięcej frajdy z prowadzenia. W ofercie mamy nie tylko 5- i 6-biegową przekładnie ręczną, ale też 4- oraz 6-stopniowy automat.

W przednim zawieszeniu mamy do czynienia z tradycyjnym układem opartym o kolumny MacPhersona, z tyłu natomiast zastosowano oś wielowahaczową. Niestety Mazda w przeciwieństwie do Hondy nie była sprawdzana przez instytut Euro NCAP.

Honda S2000 to kwintesencja sportowego auta niemal w każdym calu, na dodatek trudno tu znaleźć poważniejsze uchybienia producenta. Mimo to zdarzają się czasem drobne awarie. Najczęściej spotykanym problemem są podatne na uszkodzenie synchronizatory skrzyni biegów. Znane są również przypadki usterek przegubów półosi napędowych.

Przed zakupem japońskiego roadstera warto sprawdzić stan materiałowego dachu i tylnej szyby, elementy te dość szybko się niszczą. Wybierając S2000 powinno się też regularnie sprawdzać geometrię zawieszenia, która często gubi właściwe ustawienia.

A jak jest z elektryką japońskiego roadstera? Bardzo dobrze, czasami jedynie spotyka się przypadki uszkodzenia mechanizmu centralnego zamka czy na przykład elektrycznego włącznika wycieraczek – nie są to jednak usterki drogie do usunięcia.

Mazda RX-8

Poza wyżej wymienionymi problemami ze zbyt dużym zużyciem oleju Mazda RX-8 podobnie jak Honda S2000 raczej nie boryka się z poważniejszymi awariami. No może poza tak zalewaniem silnika, co zdarza się, gdy próbujemy uruchomić zimny motor po dłuższym czasie. Jeśli nam się to przydarzy będziemy zmuszeni oddać auto na jego osuszenie i wymianę świec.

Co jeszcze może się popsuć w RX-8? Między innymi rozrusznik, a także czujniki osprzętu silnika. Zanim zdecydujemy się na konkretny egzemplarz warto zajrzeć pod spód auta i sprawdzić w jakim stanie jest układ wydechowy, który lubi korodować.

Niekiedy zdarzają się również problemy z reaktorem katalitycznym. Nieświecące przyciski na desce rozdzielczej czy odmawiający posłuszeństwa system poziomowania ksenonów, takie sytuacje również się przydarzają właścicielom RX-8.

Niestety za przyjemności trzeba płacić musimy pogodzić się więc z brakami w praktyczności. Nie ma co liczyć na wymyślne schowki, cup-holdery czy fotele regulowane w wielu płaszczyznach. Ceny używanych egzemplarzy Hondy S2000 kosztują od 16 000 do ponad 75 000 zł, najbezpieczniej będzie więc wydać na to auto około 40 000 zł.

Mazda RX-8 z kolei przyciąga do siebie nietypowym nadwoziem i unikatowym silnikiem Wankla. Ze względu na tylną kanapę i 2 pary drzwi z pewnością jest bardziej praktyczna niż S2000, ale bez przesady. Ile kosztują używane RX-8?

Od 20 000 do ponad 65 000 zł. W tym przypadku również wypada mieć co najmniej 40 000 zł. Mazda co prawda podobnie jak Honda nie sprawia większych problemów w eksploatacji, ale boryka się z różnymi problemami silnika. O tanich zamiennikach możemy zapomnieć, a ceny części raczej będą dość drogie.

Kto jest zwycięzcą japońskiego porównania? Mnie bardziej przekonuje Honda S2000 nie tylko ze względu na mniejszą awaryjność, ale także dzięki możliwości otworzenia dachu i poczucia wiatru we włosach - tego w Maździe trochę brakuje.

Każdy inny argument będzie już mocno subiektywny, ale tak się właśnie wybiera auta zwłaszcza te szybkie, na podstawie własnych upodobań.  Idąc tym tropem nie skłamię, jeśli powiem, że Honda po prostu bardziej mi się podoba. A Wy, co byście wybrali?