Grand Prix Australii odwołane w obawie przed koronawirusem
Stało się to, co wszyscy przewidywali - GP Australii, będące pierwszym wyścigiem w tegorocznym sezonie Formuły 1 zostało odwołane. Organizatorzy podjęli decyzję o zamknięciu padoku. Wyścigowe ekipy powrócą teraz do domów. Prawdopodobnie na dłużej, gdyż kolejne wyścigi także wydają się zagrożone.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W czwartek, 12 marca zespół McLaren Racing podjął decyzję o wycofaniu się z tegorocznego GP Australii z powodu wykrycia koronawirusa u jednego ze swoich pracowników, co zapoczątkowało dalsze decyzje. Władze F1 zwołały specjalne posiedzenie, podczas którego dyskutowano nad dalszym losem wyścigowego weekendu.
Ostatecznie podjęto decyzję o odwołaniu GP Australii. Niektórzy kierowcy, jak Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen zrezygnowali z wyścigu i wyjechali do domów jeszcze przed jej oficjalnym ogłoszeniem. GP Australii 2020 zaplanowano na weekend 13-15 marca. Miał być to pierwszy wyścig w tym sezonie.
Kolejny, w Bahrajnie zaplanowano na 22 marca. Oficjalnie odbędzie się on bez udziału publiczności, ale kluczowe deyzje jeszcze nie zapadły. Niewykluczone, że tamtejszy wyścig również się nie odbędzie, podobnie jak kolejny w Wietnamie. Wszystko wskazuje, że tegoroczny sezon Formuły 1 będzie wyjątkowy, niekoniecznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu.