Grand Prix Australii odwołane w obawie przed koronawirusem

Stało się to, co wszyscy przewidywali - GP Australii, będące pierwszym wyścigiem w tegorocznym sezonie Formuły 1 zostało odwołane. Organizatorzy podjęli decyzję o zamknięciu padoku. Wyścigowe ekipy powrócą teraz do domów. Prawdopodobnie na dłużej, gdyż kolejne wyścigi także wydają się zagrożone.

Wyścig na torze w Melbourne zawsze budził największe emocje, bo rozpoczynał sezon Formuły 1. W tym roku go odwołano, a pod znakiem zapytania stoją kolejne Grand Prix.
Wyścig na torze w Melbourne zawsze budził największe emocje, bo rozpoczynał sezon Formuły 1. W tym roku go odwołano, a pod znakiem zapytania stoją kolejne Grand Prix.
Źródło zdjęć: © fot. Getty Images / Red Bull Content Pool
Aleksander Ruciński

13.03.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W czwartek, 12 marca zespół McLaren Racing podjął decyzję o wycofaniu się z tegorocznego GP Australii z powodu wykrycia koronawirusa u jednego ze swoich pracowników, co zapoczątkowało dalsze decyzje. Władze F1 zwołały specjalne posiedzenie, podczas którego dyskutowano nad dalszym losem wyścigowego weekendu.

Ostatecznie podjęto decyzję o odwołaniu GP Australii. Niektórzy kierowcy, jak Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen zrezygnowali z wyścigu i wyjechali do domów jeszcze przed jej oficjalnym ogłoszeniem. GP Australii 2020 zaplanowano na weekend 13-15 marca. Miał być to pierwszy wyścig w tym sezonie.

Kolejny, w Bahrajnie zaplanowano na 22 marca. Oficjalnie odbędzie się on bez udziału publiczności, ale kluczowe deyzje jeszcze nie zapadły. Niewykluczone, że tamtejszy wyścig również się nie odbędzie, podobnie jak kolejny w Wietnamie. Wszystko wskazuje, że tegoroczny sezon Formuły 1 będzie wyjątkowy, niekoniecznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Komentarze (0)