Gdy cyfra 4 znika, kierowca nie ma zbyt wiele czasu. Lepiej sprawdzić wcześniej

Gdy cyfra 4 na oponie zanika, oznacza to, że opona jest do wymiany. To ważne, aby każdy kierowca był tego świadomy i regularnie kontrolował stan swoich opon.

Wskaźnik zużycia na zimowej oponie Nokiana. Oprócz wartości jest symbol płatka śniegu. Gdy ten znika, oponę należy wymienić
Wskaźnik zużycia na zimowej oponie Nokiana. Oprócz wartości jest symbol płatka śniegu. Gdy ten znika, oponę należy wymienić
Źródło zdjęć: © WP | Tomasz Budzik

09.10.2023 15:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Grubość bieżnika opony ma kluczowe znaczenie dla jej zachowania na drodze, szczególnie na mokrej nawierzchni. W przypadku opon zimowych grubość bieżnika wpływa również na ich zachowanie na śniegu. Dlatego na oponach znajduje się wskaźnik TWI, który informuje o stopniu zużycia opony.

Jednym z nowych i innowacyjnych rozwiązań, które zyskało popularność wśród niektórych producentów opon, jest wskaźnik grubości bieżnika. To oznaczenie, które można zobaczyć na oponach, jest niczym innym jak miarą głębokości rowków bieżnika wyrażoną w milimetrach. Każda cyfra odpowiada konkretnej głębokości, a kiedy bieżnik jest zużyty do tego stopnia, cyfra zanika.

Pierwszym producentem, który wprowadził takie oznaczenia na swoich oponach, była firma Nokian. Z czasem podobne oznaczenia zaczęły pojawiać się na oponach innych producentów, takich jak Continental i Goodyear.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najmniejszą widoczną cyfrą na oponie jest 4. To nie jest przypadkowe — bieżnik o głębokości 4 milimetrów nie zapewnia optymalnych właściwości ani oponie zimowej, ani letniej. Kiedy na oponie pozostaje tylko cyfra 4, oznacza to, że opona nadaje się jeszcze do użytku, ale jest to sygnał, że powinniśmy rozważyć zakup nowej. Kiedy cyfra 4 zniknie, opona powinna zostać wymieniona.

Dlaczego więc głębokość bieżnika jest tak ważna? Rowki bieżnika pełnią funkcję magazynu na wodę na styku opony z jezdnią. Kiedy jedziemy po mokrej nawierzchni, bieżnik styka się z nią, a rowki zapewniają miejsce na wodę, która zalega na drodze i nie została wyparta spod opony. Gdyby rowków nie było, woda zalegająca na nawierzchni nie mogłaby być wyparta przez gładką oponę, co skutkowałoby utratą przyczepności samochodu.

Im więcej rowków bieżnika na styku opony z nawierzchnią, tym więcej miejsca na zmagazynowanie wody. Rowki bieżnika będą tym pojemniejsze, im są szersze i głębsze oraz im więcej ich jest na oponie. Dlatego opony zimowe mają niemal zawsze ukośną rzeźbę bieżnika, znaną jako "jodełka", ponieważ taki kształt rzeźby pozwala wygenerować więcej rowków na powierzchni styku opony z nawierzchnią niż w przypadku bieżnika podłużnego.

Podobnie jak w przypadku prostokąta, w którym żaden z boków nie jest tak długi jak jego przekątna, powierzchnia styku bieżnika z jezdnią ma zawsze kształt przypominający prostokąt.

Nominalna szerokość rowków oraz ich liczba jest określona przez producenta opony, więc po wybraniu danego modelu opony nie mamy już na to wpływu. Natomiast ich głębokość jest ściśle zależna od zużycia. Zatem my jako użytkownicy mamy wpływ jedynie na ten parametr. Jeśli wcześniej wymienimy oponę, to będzie ona lepiej spisywać się na mokrej nawierzchni. Jeśli zrobimy to późno, jej parametry będą znacznie gorsze.

Aby zrozumieć, jak ważna jest ogólna liczba czy po prostu pojemność rowków bieżnika, wystarczy przyjrzeć się niektórym dyscyplinom motorsportu, gdzie stosuje się nacinanie opon. Kiedy zaczyna padać deszcz, zespoły podczas serwisu nacinają bieżnik opon, dostosowując go do mokrej lub brudnej nawierzchni, oczywiście kosztem przyczepności na suchej nawierzchni. Zawsze bieżnik jest nacinany po to, by rowków było więcej lub były one szersze. Zawsze też chodzi o to, by zwiększyć ich ogólną pojemność na powierzchni styku z jezdnią.

Komentarze (7)