Formuła 1 zrywa umowę z Rosją. Wyścigi w Soczi przechodzą do historii
Najpierw rezygnacja z Grand Prix Rosji w sezonie 2022, a teraz całkowite zerwanie współpracy. Formuła 1 podjęła ostateczną decyzję o rozstaniu z wyścigiem w Soczi. To odpowiedź na rosyjską agresję w Ukrainie.
04.03.2022 | aktual.: 14.03.2023 13:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wybuch wojny w Ukrainie poruszył wielu sportowców. Jednym z pierwszych, którzy zajęli zdecydowane stanowisko w tej sprawie był czterokrotny Mistrz Świata Formuły 1, Sebastian Vettel. Niemiec podczas konferencji prasowej towarzyszącej testom w Barcelonie zadeklarował, że nie pojedzie w tegorocznym GP Rosji, jeśli takowe się odbędzie.
Podobnego zdania był również Max Verstappen i Fernando Alonso. Wypowiedzi kierowców zaowocowały szerszą dyskusją, która ostatecznie doprowadziła do wykreślenia GP Rosji z kalendarza na sezon 2022, a następnie całkowitego rozwiązania umowy z organizatorami.
Władze królowej motorsportu opublikowały oficjalne oświadczenie o następującej treści: "Formuła 1 może potwierdzić, że rozwiązała umowę z promotorem Grand Prix Rosji, co oznacza, że nie będzie tam wyścigów w przyszłości.
Formuła 1 pojawiła się na Wschodzie w 2014 roku. Zgodnie z umową GP Rosji miało pojawiać się w kalendarzu cyklicznie co najmniej do 2025 roku. W planach było też przeniesienie wyścigu z Soczi do Sankt Petersburga. Inwazja Rosji na Ukrainę zaprzepaściła szanse na dalszy rozwój F1 w tym regionie.