Ford zapowiedział nowego SUV‑a. W pełni elektryczne auto będzie wzorowane na Mustangu
Najlepiej sprzedający się samochód sportowy świata to Mustang. Teraz Ford planuje skorzystać z wyjątkowego sukcesu tego modelu i wkrótce przedstawi nowy samochód inspirowany współczesną interpretacją klasycznego pony cara. Będzie to elektryczny SUV.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ten pomysł brzmi znajomo. Kilka lat temu coś podobnego zapowiadało Mitsubishi - nie będzie już Lancera Evo, jakiego znamy, zastąpi go elektryczny SUV - w skrócie. Różnica jest taka, że Ford nie planuje skończyć z Mustangiem. Kto o zdrowych zmysłach zrezygnowałby z takiego hitu? Dlatego Mustang posłuży jedynie jako inspiracja.
Kto był wielkim konkurentem Thomasa Edisona? Oczywiście Nikola Tesla. Czy nazwa nowego teamu Forda jest przypadkowa? Nie sądzę.
Na razie o ich pierwszym dziele nie wiemy wiele. Ilustracja prezentująca zarys tyłu samochodu nie odkrywa wiele. Widać jednak, że tylne lampy będą bardzo wyraźnie nawiązywać do tych z Mustanga. Auto ma pojawić się w 2020 roku, a jego zasięg będzie wynosił 482 km na jednym ładowaniu.
Ford ma w planach przeznaczyć 11 mld dol. (w przeliczeniu 40,8 mld zł) na wprowadzenie na rynek 16 w pełni elektrycznych pojazdów. Jednocześnie do 2022 roku globalna gama aut zelektryfikowanych siłami tego budżetu zostanie rozszerzona do 40 modeli.