Ford Mustang najpopularniejszym coupé świata
Sportowa maszyna ze Stanów Zjednoczonych w ubiegłym roku stała się dostępna globalnie. Dzięki dobremu stosunkowi ceny do oferowanej mocy i stylu, auto błyskawicznie stało się hitem.
22.04.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Analityk sprzedaży w Fordzie Erich Merkle poinformował, że w ubiegłym roku Mustang stał się jedynym sportowym coupé, które znalazło ponad 100 tys. nabywców. Warto dodać, że do tego dochodzi sprzedaż ponad 30 tys. kabrioletów. Zatem w sumie, w minionym roku nowego Mustanga kupiło ponad 130 tys. osób. Do tej pory w samej Europie złożono 16 tys. zamówień na amerykańskiego sportowca, z czego 4,7 tys. trafiło już do właścicieli.
Czy to powinno dziwić? Jeździliśmy już dwukrotnie Fordem Mustangiem GT. Odbyliśmy też randez vous z wersją 2.3 EcoBoost Convertible. Te samochody dają naprawdę wiele: mocy pod dostatkiem, która w wersji GT akompaniowana jest dodatkowo przez gang widlastej ósemki o pojemności 5 l, legendarną nazwę, przyciągający spojrzenia wygląd i niezłe wyposażenie nawet w standardzie. To wszystko oferowane jest po bardzo niskich cenach, nawet w Polsce.
Przypomnijmy, że 317-konny Mustang Fastback startuje u nas od pułapu 159 tys. zł. Wersję GT z jednostką rozwijającą 421 KM można dostać za 180 tys. zł.
Dla Forda to kolejny, sportowy strzał w dziesiątkę. Wcześniej rewelacyjnie w testach wypadła Fiesta ST, doceniony został także Focus ST. Po ubiegłorocznym sukcesie Mustanga, teraz przyszedł czas na dwa kolejne strzały w dziesiątkę. mam tu na myśli Forda Focusa RS, który podczas pierwszych jazd testowych w Walencji powalił nas na kolana. Drugi - supersportowy model GT - jeszcze nie jest produkowany, a już wiadomo, że również będzie wielkim sukcesem.
19 kwietnia Ford Performance oficjalnie poinformował, że na nowego GT wpłynęło ponad 7 tys. zamówień, bądź raczej... podań. Proces składania zamówienia na ten wóz obejmuje między innymi odpowiedzi na pytania, które mają określić, czy nowy właściciel będzie korzystał z auta tak, by nie stało ono w garażu i było możliwe wyeksponowane nie tylko podczas codziennej jazdy i zlotów, ale i w mediach społecznościowych. Niestety, nie oznacza to wcale, że na drogach pojawi się 7 tys. Fordów GT. Powstanie tylko 500 egzemplarzy tego samochodu.
Teraz zostało jeszcze tylko jedno - zbudować Fiestę RS. Wtedy świat motoryzacji będzie już w pełni usatysfakcjonowany poczynaniami Forda. Czy się tego doczekamy? Z jednej strony, pojawiła się już Fiesta ST200, która jest mocniejsza niż standardowa i oferuje więcej niż auto, które po drogach jeździło do tej pory. Poza tym RS dysponująca mocą na poziomie 250 KM byłaby już samochodem prawdopodobnie szybszym niż Focus ST. Dlatego jeśli w ogóle pojawi się na rynku taka szybka piguła jak Fiesta RS, to będzie to auto o bardzo ograniczonej liczbie wyprodukowanych egzemplarzy.