Fabryka Fiata w Bielsku-Białej wchodzi na wysokie obroty. Powodem silnik ważny dla Jeepa

Wyniki fabryki Fiata w Tychach spadają, ale pracownicy z nieodległych zakładów w Bielsku-Białej należących do tego samego koncernu nie mają powodów do zmartwień. Produkowany u nich silnik bije rekordy popularności i ma zapewnione miejsce w strategicznych planach Jeepa na najbliższe lata.

Fabryka FCA Powertrains wyprodukowała w Bielsku-Białej sto tysięcy silników FireFly Turbo (fot. FCA Polska)
Fabryka FCA Powertrains wyprodukowała w Bielsku-Białej sto tysięcy silników FireFly Turbo (fot. FCA Polska)
Mateusz Żuchowski

18.06.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Obiekt Fiat Chrysler Automobiles Powertrains w Bielsku-Białej jest jedną z najbardziej uznanych fabryk silników tego włosko-amerykańskiego koncernu, co potwierdza posiadany od 2012 roku Złoty Medal World Class Manufacturing. Polskie zakłady mogą liczyć na przyjmowanie prestiżowych zleceń. Od zeszłego roku produkowane są tu najnowocześniejsze silniki benzynowe w całym portfolio koncernu FCA: jednostki FireFly Turbo o pojemności 1,0 i 1,3 litra.

Silnik FireFly Turbo (fot. FCA)
Silnik FireFly Turbo (fot. FCA)

Z tych niewielkich silników włoska firma wygenerowała pokaźne osiągi. Trzycylindrowy, litrowy motor dostarcza kierowcy całe 120 KM i 190 Nm. Większy, czterocylindrowy wariant ma już 270 Nm i 150 lub 180 KM. Obydwa projekty wykorzystują technologię MultiAir najnowszej, trzeciej generacji i wyposażone są w filtr cząstek stałych (GPF). Jak twierdzą twórcy, silniki z tej linii będą miały dłuższą żywotność niż jednostki konkurencji o podobnych pojemnościach. Chwalą się, że wykonali 60 tys. godzin testów jednostki na hamowniach i około 5 mln km testów na wszystkich szerokościach geograficznych.

Jak się okazuje, poza tym że jednostki te są nowoczesne, to cieszą się dużą popularnością. W przeciągu zaledwie roku od debiutu, z taśm produkcyjnych bielskich zakładów zjechało już sto tysięcy silników tego typu.

Obydwie jednostki póki co trafiają do Fiata 500X i Jeepa Renegade'a. Co ważne, spełniają one najnowszą normę Euro 6d-Temp, więc ich los w najbliższych latach jest bezpieczny. Co więcej, mają one szansę stać się jednymi z najważniejszych napędów dla całego koncernu FCA.

Jeep Renegade Plug-in Hybrid (2020) (fot. FCA)
Jeep Renegade Plug-in Hybrid (2020) (fot. FCA)

Włosi zapowiedzieli już, że produkowane w Polsce jednostki FireFly będą stanowiły bazę dla przyszłych napędów hybrydowych montowanych w Fiatach i Jeepach. Pierwszym modelem koncernu tego typu będzie już w przyszłym roku Jeep Renegade PHEV, w którym silnik elektryczny będzie współpracował z wytwarzanym w Bielsku 1.3 FireFly. Do roku 2022 w gamie koncernu znajdzie się aż dziesięć modeli hybrydowych i cztery w pełni elektryczne.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (7)