Elon Musk kupuje Twittera za niebotyczną kwotę. Teraz będzie "u siebie"
Stało się. I to szybciej niż przewidywano. Elon Musk oficjalnie przejmuje kontrolę nad Twitterem, z którego chętnie korzystał do dzielenia się swoimi przemyśleniami. Transakcja mocno nadszarpnie firmowy budżet, ale i zapewni ogromne możliwości.
26.04.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Twitter to popularny portal społecznościowy i miejsce, w którym Elon Musk wielokrotnie publikował swoje kontrowersyjne wpisy. Niektóre z nich kosztowały go krytykę opinii publicznej, inne z kolei doprowadzały do zawirowań na giełdzie. To narzędzie, które pozwala już nie tylko przedstawiać rzeczywistość, ale i ją kreować. Łatwo zrozumieć dlaczego potężny miliarder postanowił mieć je na własność.
Jak donosi Reuters, porozumienie, na mocy którego Musk zyska kontrolę nad Twitterem podpisano w poniedziałek 25 kwietnia 2022 roku. Umowa opiewa na oszałamiającą kwotę 44 mld dolarów, co oznacza 54,2 dolara za każdą kupioną akcję.
Warto wspomnieć, że Musk należy do grona najaktywniejszych i najbardziej wpływowywch użytkowników portalu z liczbą 83 mln obserwujących. Mimo to nie wszyscy są zadowoleni z podjętej decyzji. Trudno się dziwić, gdyż mowa o jednym z najpotężniejszych internetowych narzędzi. Nie brakuje obaw o zachowanie pluralizmu czy ewentualne zakłamywanie rzeczywistości.
Sam Musk w oświadczeniu podkreśla jednak, że "wolność słowa jest podstawą demokracji, a Twitter to cyfrowa mównica, na której będą dyskutowane kwestie ważne dla naszej przyszłości". Jak będzie? Czas pokaże.
Aleksander Ruciński, dziennikarz Autokult.pl