Elektryczne samochody sportowe - ekologicznej mocy część 1!
Czy samochody o napędzie elektrycznym muszą być nudne i wolne? Na rynku jest już dostępnych kilka sportowych elektryków, które przyspieszeniem potrafią zawstydzić niejeden włoski supersamochód. Przekonajcie się, że można jeździć szybko i ekologicznie.
29.08.2011 | aktual.: 12.10.2022 16:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Peugeot EX1
Peugeot EX1 Concept to chyba najbardziej futurystyczny z faktycznie istniejących pojazdów elektrycznych. Auto powstało w wersji prototypowej i po dość krótkim czasie wybrało się na tor Nurburgring, co jak na ekologiczny pojazd wydaje się paradoksem.
Jednak Peugeot pokonał okrążenie legendarnego toru w czasie 9 minut oraz 1,338 sekundy, czyli był szybszy od starszego Focusa RS czy Range Rovera Supercharged. Wszystko za sprawą dwóch jednostek elektrycznych napędzających obie osie, o łącznej mocy 340 KM oraz 240 Nm momentu obrotowego.
Według producenta EX1 rozpędza się do pierwszej setki w 3,5 sekundy oraz osiąga prędkość maksymalną 260 km/h. Auto jest naprawdę unikatem biorąc pod uwagę jego osiągi oraz to, że tak futurystyczny prototyp faktycznie jeździ.
PEUGEOT EX1 schlägt Nordschleifen Rekord
Quimera AEGT
Quimera to hiszpańska firma, która pracuje nad prototypem elektrycznego samochodu sportowego nazwanego AEGT. Auto zostało niedawno zaprezentowane na specjalnym zamkniętym pokazie i faktycznie jeździ. Dlaczego mielibyśmy mieć wątpliwości? To nie byle jaki projekt, ale prawdopodobnie najszybszy elektryczny pojazd na świecie.
AEGT jest napędzane trzema silnikami elektrycznymi generującymi moc 700 KM oraz 1000 Nm momentu obrotowego. Efekty? Pierwsza setka w 3 sekundy i prędkość maksymalna, która ma wynieść aż 300 kilometrów na godzinę!
Pozostałe dane nie zostały jeszcze ujawnione, ale wiadomo, że Quimera pracuje nad wdrożeniem tego auta do produkcji.
The most powerful electric car on earth ! Professionals only ! www.quimerarr.com
Delta E-4 Coupe
Delta Motorsport to brytyjska firma, której siedziba znajduje się na terenie legendarnego toru wyścigowego Silverstone. Delta zaprezentowała niedawno swoje nowe dzieło, samochód sportowy o napędzie elektrycznym nazwany E-4 Coupe.
Autko napędzane jest silnikami elektrycznymi, nie wiadomo ile zamontowano ich w pojeździe, wiadomo z kolei, że łącznie wytwarzają 123 konie mechaniczne oraz 600 Nm momentu obrotowego. To jednak wystarcza, by E-4 Coupe rozpędzało się do pierwszej setki w 5 sekund oraz osiągało prędkość maksymalną aż 240 km/h!
Po pełnym naładowaniu baterii, pojazd ma przejechać podobno około 350 kilometrów. Nie wiadomo niestety jak długo trzeba czekać by w pełni naładować E-4 Coupe.
Delta E4 Coupe | Fully Charged
Dodge EV
Dodge także eksperymentował ze sportowymi samochodami o napędzie elektrycznym. Efektem pracy marki należącej do Chryslera jest model EV, dwumiejscowy maluch zasilany silnikiem elektrycznym o mocy 268 koni mechanicznych.
Dzięki temu pojazd rozpędza się do pierwszej setki w 5 sekund. Imponujący jest również czas w jakim auto pokonuje odcinek 1/4 mili. Dodge potrzebuje na to tylko 13 sekund. Gdyby prosta była nieco dłuższa, auto osiągnęłoby prędkość maksymalną 192 km/h.
Po pełnym ładowaniu amerykański elektryk może przejechać nawet 322 kilometry.
Dodge EV Electric Vehicle
Tesla Roadster
Tesla Roadster udowadnia, że samochody elektryczne nie muszą być nudne. W przeciwieństwie do większości aut z tego zestawienia, Roadster jest już na sprzedaży i swego czasu jego testowy egzemplarz w wersji Sport zawitał nawet do naszej redakcji.
Dwumiejscowy Roadster kosztuje równowartość 98 000 dolarów. W zamian za to dostajemy w pełni elektryczny pojazd ważący 1365 kg, który zasilany jest silnikiem elektrycznym o mocy 250 koni mechanicznych. Autko rozpędza się do pierwszej setki w zaledwie 3,9 sekundy oraz osiąga prędkość maksymalną 200 km/h.
Maksymalny zasięg Tesli to 352 km, jednak auto może pochwalić się rekordem aż 558 kilometrów przejechanych po pełnym naładowaniu. Takie ładowanie baterii w specjalnej stacji zajmuje 3,5 godziny, a bateria powinna działać przez około 160 000 kilometrów.
Protoscar Lampo 3
Lampo 3 to kolejna odsłona prototypu elektrycznego samochodu sportowego stworzonego przez szwajcarską firmę Protoscar. Auto bazuje na stalowej ramie, do której przyczepiono nadwozie wykonane z tworzyw sztucznych.
Do napędu służą trzy silniki elektryczne, które przekazują moc na obie osie. Nie jest to byle jaka moc, mowa o 550 koniach mechanicznych oraz aż 900 Nm momentu obrotowego. Dzięki temu czteroosobowe autko rozpędza się do pierwszej setki w 4,5 sekundy oraz osiąga prędkość maksymalną aż 230 km/h. To bardzo dużo jak na pojazd o napędzie elektrycznym.
Po jednym pełnym ładowaniu litowo-jonowe akumulatory pozwalają przejechać 200 kilometrów, jednak jeśli przekroczylibyśmy ten dystans, to w ciągu 10 minut można naładować pojazd tak, by pokonał kolejne 100 km. Czy auto wejdzie do produkcji? Nie wiadomo.
LAMPO3 - The evolution
Porsche Boxster E
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Porsche powoli realizuje plany mające na celu wprowadzenie do swojej oferty kilku sportowych aut napędzanych wyłącznie energią elektryczną. Oto jeden z takich prototypów, Boxster E.
Zamiast jednostki typu bokser, auto jest napędzane dwoma silnikami elektrycznymi, które napędzają tylną oś. Produkują one 240 koni mechanicznych. Wydaje się to niewiele, jednak dzięki nim dwumiejscowy roadster może rozpędzić się do pierwszej setki w 5 sekund oraz osiągnąć prędkość maksymalną 275 km/h.
Na początku roku auto było w fazie testów, pozostaje tylko czekać na zielone światło z centrali w Zuffenhausen.
Artega SE
Artega SE to pojazd, który został zaprezentowany podczas tegorocznego salonu w Genewie, który odbył się w marcu. Skrót SE oznacza Sport Electric, a głównym rywalem Artegi ma zostać Tesla Roadster.
Póki co wiadomo na pewno, że pojazd jest napędzany umieszczonymi z tyłu dwoma silnikami elektrycznymi wytwarzającymi moc maksymalną 375 koni mechanicznych. Dzięki temu Artega osiągnie prędkość maksymalną aż 250 km/h, przyspieszenie do pierwszej setki wynosi natomiast 4,3 sekundy. SE będzie produkowana za naszą zachodnią granicą, a jej cena ma wynosić 150 000 euro.
200 kilometrów przejechanych po pełnym ładowaniu, które tutaj ma trwać tylko 90 minut. Już wkrótce powinny zostać wyprodukowane pierwsze egzemplarze auta.
Audi e-Tron
Prototyp Audi e-Tron został zaprezentowany na targach we Frankfurcie w 2009 roku. Miesiąc po pokazaniu wersji koncepcyjnej pojazdu, Audi ogłosiło, że jeszcze w 2012 roku zamierza wyprodukować pierwsze egzemplarze tego w pełni elektrycznego samochodu sportowego.
Pojazd napędzany jest czterema silnikami elektrycznymi, z których każdy umieszczony jest przy jednym kole. Dzięki temu e-Tron jest więc jednym z nielicznych elektryków z napędem na obie osie. Łączna moc tych silników to aż 313 KM i 4500 Nm momentu obrotowego. Audi ma rozpędzać się do pierwszej setki w 4,8 sekundy oraz osiągać prędkość maksymalną 200 km/h.
Po pełnym ładowaniu zasięg auta wyniesie około 250 kilometrów, jednak przez dwa lata od czasu zaprezentowania prototypu Audi mogło znaleźć bardziej wydajne baterie. Pozostaje czekać na premierę.
Nissan Esflow
Nissan to jeden z tych producentów, którzy samochody o napędzie elektrycznym traktują śmiertelnie poważnie. Twórcy zdobywającego kolejne nagrody Leafa, od jakiegoś czasu pracują także nad autem sportowym.
Esflow, bo o nim mowa został w kwietniu zaprezentowany w jednym z polskich salonów Nissan. Futurystyczny pojazd koncepcyjny wyposażony jest w zespół napędowy z modelu Leaf, jednak tutaj akumulatory zostały umieszczone wzdłuż przedniej oraz tylnej osi. Według Nissana auto może rozpędzić się do pierwszej setki w 5 sekund.
Niestety nie podano bardziej dokładnych szczegółów technicznych i poza przyspieszeniem wiadomo tylko, że po maksymalnym naładowaniu baterii Esflow pokona 240 kilometrów.