Dosłownie zabija silnik. Mechanicy podnoszą maskę i łapią się za głowę

Awarie nowoczesnych silników często wynikają z ich niedostatecznego serwisowania. Zdarza się jednak, że czasem, mimo postępowania zgodnie z zaleceniami producentów, pojawiają się problemy z silnikiem. Kierowcy nie są świadomi, że w niektórych sytuacjach jednostka niszczy się właśnie przez działania, które zalecił producent.

Silnik 2.0 TDI Volkswagena
Silnik 2.0 TDI Volkswagena
Źródło zdjęć: © Autokult | Marcin Łobodziński

19.05.2024 | aktual.: 19.05.2024 10:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W przeszłości producenci rekomendowali wymianę oleju silnikowego co 10-15 tys. km. Jednak teraz, w przypadku nowych aut mówi się o przebiegach dochodzących nawet do 30 tys. km. To znaczące wydłużenie czasu eksploatacji oleju. Powodem takich rekomendacji z jednej strony ma być ekologia (rzadsza wymiana oleju to też mniej oleju do utylizacji), z drugiej ekonomia (mniej wymian oleju, mniej kosztów związanych z serwisem).

Niestety, taka praktyka nie jest idealna dla silnika. Mechanicy oraz eksperci od olejów często są zdumieni stanem pojazdów, które były traktowane właśnie zgodnie ze wskazaniami producentów w zakresie wymiany oleju. Ostrzegają, że tzw. tryb long life, czyli rzadsza wymiana oleju, jest szkodliwy.

Dalsza część artykułu znajduje się poniżej materiału wideo

Niestety, dziś kierowcy, przez wiarę w wysoką jakość silników, rzadziej kontrolują poziom oleju, co kiedyś było normalne. Badania przeprowadzone przez firmę Castrol wskazują, że w Polsce tylko 41 proc. właścicieli samochodów sprawdza poziom oleju silnikowego co najmniej raz w miesiącu. To jednak spory błąd. Brak regularnego sprawdzania poziomu oleju może prowadzić do małych uszkodzeń, które z czasem mogą przerodzić się w poważne i kosztowne awarie. Sprawdzając, czy przypadkiem nie ma za mało oleju w silniku, szybko wykryjemy ewentualne nieprawidłowości.

Producenci olejów są przeciwni zbyt rzadkiej wymianie oleju. Tarek Hamed, Marketing Manager w firmie Castrol, podkreśla, że olej silnikowy powinien być wymieniany częściej, niż sugerują producenci. Chodzi zarówno o starsze, jak i w nowoczesne modele aut. Ważne jest też regularne kontrolowanie poziomu oleju i jego uzupełnianie według potrzeb.

Marta Ciesielska, kierownik działu sieci serwisowych w projekcie Q Service Castrol, wskazuje, że czasami wymiana oleju musi być częstsza ze względu na specyficzny sposób użytkowania pojazdu lub czynniki zewnętrzne. Należy wybierać olej zgodny z parametrami jakościowymi zawartymi w instrukcji, a niekoniecznie sugerowany przez producenta auta.

Tryb long life. Co może się zepsuć w silniku?

  • Jednym z najbardziej narażonych na zużycie elementów jest napęd rozrządu realizowany łańcuchem. Specjaliści zalecają częstsze wymiany oleju w konstrukcjach, gdzie może dochodzić do problemów z napinaczem, powodujących grzechotanie i rozciąganie się łańcucha.
  • Przestarzały olej może powodować problemy ze smarowaniem turbosprężarek oraz sprzyjać gromadzeniu się nagaru, prowadząc do zanieczyszczenia silnika, układu wylotowego i zaworu EGR.
  • W silnikach współpracujących z układem oczyszczania spalin z cząstek stałych (DPF/GPF), degradacja oleju następuje szybciej przez mieszanie się z paliwem, co nie tylko obniża jego właściwości smarujące, ale również zwiększa jego ilość.
  • Kolejnym elementem podatnym na zużycie jest koło zmiennych faz rozrządu, którego koszt może wynosić od 400 zł do nawet ponad 1000 zł.

Adam Lehnort z ProfiAuto przestrzega przed zakupem samochodu, w którym olej wymieniany był w trybie long life. Choć oleje te mają więcej dodatków uszlachetniających i są bardziej wytrzymałe, nie radzą sobie dobrze przy długiej eksploatacji w trudnych warunkach.

Najlepiej wymieniać olej co 10 tys. km, nie rzadziej niż co 15 tys. km. Warsztaty samochodowe często zauważają, że problemy w nowoczesnych silnikach wynikają zbyt rzadkiej wymiany oleju. Szczególnie dotyczy to jednostek z łańcuchem rozrządu.

Zbyt rzadka wymiana oleju będzie niekorzystnie wpływać na stan silnika i jego podzespołów, z czasem doprowadzając do poważnych awarii. To z kolei będzie generowało koszty związane z naprawą, a jednocześnie może utrudniać sprzedaż samochodu.

Komentarze (119)