Do Polski nadciąga fala pyłu saharyjskiego. Samochody pokryje żółty nalot
Jeszcze w tym miesiącu nadciągnie do nas spora chmura saharyjskiego pyłu, który pokryje dachy i parapety domów, a także auta. W ostatnim z tych przypadków trzeba uważać. Nieodpowiednie oczyszczenie samochodu może spowodować uszkodzenie lakieru.
23.04.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od środy 24 kwietnia należy spodziewać się pierwszej fali pyłu saharyjskiego. Zjawisko powinno powoli zanikać 26 kwietnia. W tym okresie należy się spodziewać żółtej warstwy pyłu pokrywającego auta, a także zmętnienia nieba i zmniejszenia przejrzystości powietrza.
Nastąpi też wzrost zanieczyszczenia powietrza pyłem zawieszonym PM10. Wraz z tym przyjdzie do nas duża fala ciepła – w czwartek nawet 26-29 st. C. Tak wysokie temperatury powinny utrzymać się do weekendu, podczas którego nastąpi mocne ochłodzenie – temperatury spadną nawet o 10 st.
Co zrobić z pyłem na aucie?
Najważniejsze, czego nie robić. Najlepiej go nie przecierać. Pył saharyjski ma charakter mineralny. W jego składzie znajdują się związki kwarcu, żelaza, tytanu czy gipsu. Ścieranie pyłu z karoserii na sucho może więc pozostawić ślad na karoserii. Chodzi o drobne ryski, które nie tylko z bliska będą nieestetycznie wyglądać, ale też osłabią warstwę lakieru i ułatwią wodzie przedostanie się głębiej. Lepiej nie usuwać pyłu na sucho również z szyb. Użycie zbyt dużej siły mogłoby doprowadzić do powstania śladów.
Wjechanie bezpośrednio pod szczotki myjni automatycznej również mogłoby być ryzykowne. Jeśli w fazie wstępnego spłukiwania woda nie usunęłaby całego pyłu, na dalszym etapie pracy myjni wirujące szczotki mogłyby przyczynić się do powstania zarysowań. Jeśli chcecie się pozbyć pyłu, najlepiej udać się na myjnię bezdotykową i usunąć go strumieniem wody. Ważne, by dysza nie znajdowała się zbyt blisko karoserii. W przeciwnym razie strumień wody pod wysokim ciśnieniem również może dokonać pewnych szkód.
Uwaga na filtry
Skoro pył saharyjski będzie unosił się w powietrzu, to można byłoby podejrzewać, że wraz z nim przedostanie się do silnika, gdzie mógłby wyrządzić szkody. Bez obaw. Strażnikiem czystości tego, co zasysane jest do cylindrów, jest filtr powietrza. Nie pozwoli on pyłowi na przedostanie się dalej.
Czy po ustaniu zjawiska należy zmienić ten element? Jeśli nie wynika to z kalendarza czynności okresowych związanych z bieżącą obsługą eksploatacyjną auta, to oczywiście nie. Jeżeli pył saharyjski pojawi się w niespotykanie dużym nasileniu, po zakończeniu się problemu można pokusić się o wytrzepanie filtra. W większości aut łatwo go samodzielnie wymontować i po oczyszczeniu umieścić na swoim miejscu. W wielu samochodach do przeprowadzenia całej operacji wystarcza śrubokręt, a w części jest to możliwe bez użycia jakichkolwiek narzędzi.
Kolejnym elementem, który może zostać zanieczyszczony wskutek pojawienia się pyłu saharyjskiego, jest filtr kabinowy. Większość zmotoryzowanych wymienia go każdej wiosny. Jeśli jeszcze nie zdążyliście, warto zaczekać aż przejdzie fala pyłu i dopiero potem wymienić filtr na nowy. Jeśli już wymieniliście filtr, można go oczyścić lub po prostu nie ruszać, jeśli w okolicy zjawisko nie będzie uciążliwe.